Reklama

Żeby im się odechciało - dla "Rzecz o Prawie" Mariusz Królikowski

Uwagi ministra mogą być odbierane jako próba nacisku na sąd odwoławczy i wywołać efekt mrożący.

Publikacja: 09.09.2017 07:30

Żeby im się odechciało - dla "Rzecz o Prawie" Mariusz Królikowski

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek

Szerokim echem odbiła się ostatnio sprawa wniosków o tymczasowe aresztowanie byłych menedżerów zakładów chemicznych w Policach. Może nie tyle sama sprawa, ile towarzyszące jej okoliczności, a zwłaszcza wypowiedzi ministra sprawiedliwości – krytyczne wobec decyzji sądu o odmowie aresztowania. Zainteresowały też niedawne informacje o wszczęciu śledztwa w sprawie domniemanych nieprawidłowości w wyznaczaniu składów do tych spraw.

Oczywiście trudno o jednoznaczne komentarze prawne, gdy sprawę zna się tylko z informacji medialnych. Bez znajomości akt sprawy jakiekolwiek kategoryczne tezy nie powinny być stawiane. Niemniej pewne zagadnienia komentarza wymagają.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama