Co w takiej sytuacji? W trakcie kontroli drogowej policjant zatrzyma dokument i prześle go do starostwa, gdzie zostanie wydana decyzja o zatrzymaniu. Kierowcy, którzy znaleźli się w tej sytuacji, usilnie poszukują otwartych gabinetów lekarskich. Przychodnie podjęły jednak decyzje o wstrzymaniu pracy placówek i terminy wizyt odroczyli np. do końca kwietnia. Informują o tym swoich pacjentów.
Jeżeli chodzi o kierowców zawodowych, którzy realizują transport na podstawie przepisów ustawy o transporcie drogowym, to zawiesza się stosowanie przepisów, które dotyczą badań lekarskich przeprowadzonych w celu stwierdzenia istnienia lub braku przeciwwskazań zdrowotnych do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy. Nie ma zatem obowiązku wykonywania tych badań. Orzeczenie lekarskie dotyczące badań wstępnych, okresowych i kontrolnych, które straciły aktualność po 7 marca 2020 r., zachowują ważność, ale jedynie do 60 dni od momentu zakończenia stanu epidemii. Co z kierowcami, którzy nie jeżdżą zawodowo?
Terminy, które nakładają obowiązki lub kształtują prawa konkretnych osób, zostają zawieszone z mocy prawa.
Niezależnie od tego, jeżeli kierowcy wygaśnie prawo jazdy, może on złożyć wniosek o wydanie nowego dokumentu do urzędu miasta lub starostwa powiatowego. Jeżeli do wydania prawa jazdy potrzebne jest uzyskanie badań lekarskich, to te zrobione wcześniej nie tracą ważności na czas epidemii. Przyjęta ostatnio specustawa przewiduje wydłużenie ważności orzeczeń lekarskich lub psychologicznych, których termin ważności upływa po 7 marca 2020 r. Będą one aktualne jeszcze przez 60 dni od dnia odwołania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii.
Dziennik Ustaw z 31 marca 2020 r., poz. 568.