Przygotowany przez posłów PSL projekt zmian w kodeksie karnym właśnie trafił do Sejmu. Autorzy chcą zaostrzenia odpowiedzialności karnej za jazdę po pijanemu, ale wbrew temu, co rekomendował premier Donald Tusk, nie proponują obowiązkowych alkomatów w samochodzie.
Zdaniem posłów obowiązkowe ma być podawanie do publicznej wiadomości wyroków na pijanych kierowców i wysokich grzywien za jazdę po alkoholu. Dziś sąd może orzec za to od 50 zł do 5 tys. zł. Po zmianie minimalna grzywna ma wynieść 2,4 tys. zł, a maksymalna 10 tys. zł. Dodatkowo pojawić się ma alternatywna kara w postaci ograniczenia wolności od dwóch do sześciu miesięcy, polegającego na skierowaniu do przymusowych prac społecznych.
Za prowadzenie w stanie nietrzeźwości pojazdu innego niż mechaniczny, np. roweru, grozić ma ograniczenie wolności albo minimum 500 zł grzywny.
Wzrosnąć mają też grzywny w postępowaniu mandatowym wobec wszystkich kierowców (i nie tylko). Dziś maksymalna grzywna w postaci mandatu karnego wynosi 500 zł, po zmianie ma to być ?1 tys. zł. Za popełnienie kilku wykroczeń przewidziano mandat w wysokości 2 tys. zł (dziś 1 tys. zł).
Projekt noweli kodeksu karnego zmienia również ustawę o kierujących pojazdami. Wprowadza obowiązkowe badania psychologiczne dla osób przystępujących do ponownego egzaminu po ponad roku od odebrania prawa jazdy.