RPO upomina się o poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego

RPO przypomina, że Polska jest ciągle w ogonie Europy pod względem liczby ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców. Fotoradary nie są skuteczne – sprawy za szybką jazdę kończą się tylko karą za odmowę wskazania, kto prowadził samochód.

Publikacja: 10.08.2018 10:27

RPO upomina się o poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego

Foto: 123RF

Od czterech lat władze nie uwzględniają rekomendacji Najwyższej Izby Kontroli w sprawie poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego. RPO pyta MSWiA i Ministra Infrastruktury, czy wykorzystają rekomendacje Izby, a jeśli nie, to jakie działania planują dla poprawy bezpieczeństwa na drogach, w tym ochrony pieszych.

Wystąpienia Adama Bodnara do ministrów: SWiA - Joachima Brudzińskiego i infrastruktury - Andrzeja Adamczyka są efektem spotkania pracowników Biura RPO w czerwcu 2018 r. z przedstawicielami organizacji społecznej „Piesza Masa Krytyczna". Zwrócili oni wtedy uwagę na nierealizowany raport NIK „Bezpieczeństwo ruchu drogowego" z 2014 r. Już wtedy NIK alarmowała, że Polska jest na przedostatnim miejscu pod względem liczby ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców. Budowa dróg i autostrad nie rozwiąże problemu. To wymaga znacznie bardziej złożonych działań państwa.

Czytaj także: Raport o bezpieczeństwie na polskich drogach w 2017 roku

Informacja NIK była syntezą wyników sześciu kontroli w celu zbadania, czy w Polsce istnieje spójny system działania organów państwa, zapewniający obywatelom bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz czy podmioty odpowiedzialne za przygotowanie i realizację zadań w tej dziedzinie prawidłowo je wykonywały. Z analizy zebranych danych wynika, że potrzebne są usprawnienia w celu szybszej poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach, a zwłaszcza - bardziej efektywnej ochrony pieszych.

Propozycje NIK:

- powołanie krajowego Systemu Zarządzania i Kontroli Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, z prawem koordynowania działań i ich egzekwowania wobec wszystkich zajmujących się bezpieczeństwem na drogach (główną rolę w Systemie odgrywałoby MSWiA). Na słabą skuteczność podejmowanych działań ma bowiem wpływ przede wszystkim rozproszona odpowiedzialność za problemy zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego.

- przekazanie do MSWiA zadań Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego

- zwiększenie finansowania zadań w dziedzinie bezpieczeństwa ruchu drogowego, dzięki m.in. wieloletniemu programowi, oraz przypisanie całej kwoty wydatków do dyspozycji MSWiA

- połączenie policji i Inspekcji Transportu Drogowego, tak by powstała formacja kompleksowo zajmująca się bezpieczeństwem ruchu

- wprowadzenie mieszanych trybów odpowiedzialności za przekroczenie dozwolonej prędkości na drogach (wykroczeniowej i administracyjno-prawnej)

- kompleksowe uregulowanie organizacji ruchu na drogach przez wprowadzenie stałych organizacji ruchu i weryfikację istniejącego oznakowania drogowego

- modernizacja infrastruktury drogowej i właściwe zagospodarowanie pasa drogowego, w tym rezygnacja z obowiązku nasadzania w pasie drogowym nowych drzew w miejsce usuwanych (według NIK nie sprzyja to poprawie bezpieczeństwa ruchu)

- wdrożenie kompleksowej strategii promocji właściwych zachowań wśród uczestników ruchu drogowego - z jak największym udziałem szkół, przedszkoli, instytucji naukowych, organizacji społeczne, mediów

Pomimo upływu czterech lat rekomendacje NIK nie zostały uwzględnione w pracach organów władzy ustawodawczej i wykonawczej - podkreślił Adam Bodnar w pismach do ministrów.

Czytaj także: Prawo o ruchu drogowym: Droga z audytem bezpieczeństwa

Rzecznik zaznaczył, że np. nie utworzono Systemu Zarządzania i Kontroli Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Nadal brak jest prawnych możliwości nakładania sankcji na zarządców dróg publicznych, którzy oznakowali je niezgodnie z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu. Z kolei struktury odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu nadzoru nad ruchem drogowym nie zostały przeorganizowane w celu zwiększenia efektywności działań .

RPO zwrócił się do obu ministrów o informacje, czy zamierzają wykorzystać rekomendacje NIK przy wykonywaniu zadań publicznych obejmujących sprawy bezpieczeństwa i porządku publicznego. - Jeśli nie, to jakie działania planują podjąć w celu poprawy stanu bezpieczeństwa na polskich drogach, w szczególności w celu ochrony pieszych uczestników ruchu drogowego - spytał Adam Bodnar.

Fotoradary rejestrują, jak wiele osób przekracza na drogach dozwolona prędkość. Ale karanie tych kierowców w trybie wykroczeniowym nie jest skuteczne: w istocie prowadzi do masowego karania właścicieli pojazdów za odmowę wskazania kierującego, a nie za jazdę z niedozwoloną prędkością - oceniała Izba.

W państwach takich jak np. Austria, Holandia, Niemcy, czy też Włochy stosowane są różne formy mieszanej odpowiedzialności sprawców naruszeń przepisów drogowych.

Mieszane tryby odpowiedzialności pozwolą skoncentrować się na ściganiu i karaniu sprawców najgroźniejszych wykroczeń. Wobec sprawców drobniejszych naruszeń przepisów - ujawnionych przez fotoradary - stosowany byłby tryb administracyjny, gwarantujący nieuchronną i szybko wymierzaną karę administracyjną dla właściciela, od której mógłby się on odwołać do sądu administracyjnego.

NIK uznała, że zaangażowanie strażników gminnych i miejskich w obsługę fotoradarów, zwłaszcza przenośnych, dyktowane jest nie bezpieczeństwem ruchu drogowego, ale przede wszystkim chęcią pozyskiwania pieniędzy do gminnej kasy. Dlatego NIK proponowała, by pozostawić to w wyłącznych kompetencjach policji (zwłaszcza po włączeniu do niej ITD). Pozwoliłoby to skoncentrować się strażom miejskim i gminnym na realizacji innych zadań, istotnych z punktu widzenia lokalnych społeczności. Alternatywnie NIK dopuszczała pozostawienie strażom miejskim i gminnym uprawnień do kontroli wyłącznie z wykorzystaniem fotoradarów stacjonarnych (w miejscach uzgadnianych z policją).

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów