Reklama
Rozwiń

Stop warchołom drogowym - Wojciech Tumidalski o bezpieczeństwie na drogach

Polscy kierowcy tak bardzo lekceważą prawo, że lepsze już wąskie ulice i korki niż królestwo świętej przepustowości pełne ofiar wypadków.

Aktualizacja: 28.10.2019 06:12 Publikacja: 27.10.2019 19:43

Stop warchołom drogowym - Wojciech Tumidalski o bezpieczeństwie na drogach

Foto: AdobeStock

Gdyby bezpieczeństwo ruchu drogowego zależało od liczby apeli o ostrożną jazdę, od dawna nie byłoby wypadków. Niestety, tak to nie działa. Wszystkich, szczególnie rodziców, poruszył tragiczny wypadek na warszawskich Bielanach, gdzie pod kołami podrasowanego bmw z nabuzowanym adrenaliną mężczyzną za kierownicą zginął ojciec bohatersko ratujący żonę i dziecko w wózku.

Kilka dni później głoszący patriotyczne hasła eksposeł Artur Zawisza swym mercedesem – którego nie wolno mu prowadzić, bo prawo jazdy stracił przez jazdę po alkoholu – potrąca rowerzystkę, a po kilkunastu godzinach znów siada za kierownicę... Na swe usprawiedliwienie bredzi coś o stanie wyższej konieczności jedynego żywiciela rodziny, jakby nie było taksówek. Takie ostentacyjne lekceważenie i relatywizowanie prawa nazywano kiedyś warcholstwem.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono