Leczenie HIV/AIDS - resort zdrowia chce zaoszczędzić na lekach

Resort zdrowia chce zmniejszyć wydatki na leczenie HIV/AIDS. Pacjenci boją się stygmatyzacji.

Aktualizacja: 02.10.2018 06:54 Publikacja: 01.10.2018 19:33

Leczenie HIV/AIDS - resort zdrowia chce zaoszczędzić na lekach

Foto: Adobe Stock

Z analiz Ministerstwa Zdrowia wynika, że część oryginalnych leków na HIV/AIDS mogłyby zastąpić dużo tańsze odpowiedniki. Chodzi o zmniejszenie wydatków na leczenie, ale również o to, że MZ obawia się napływu chorych z krajów ościennych, za których leczenie musiałoby płacić.

Dziś stanowią oni mniej niż 2,24 proc. wszystkich blisko 11 tys. zakażonych wirusem HIV i chorych na AIDS. W przyszłości ich liczba mogłaby znacznie się zwiększyć. Dziś leczenie zakażonych kosztuje resort 350 mln zł rocznie. Chorzy leczeni są kombinacjami 20 leków, a miesięczny limit wydatków wynosi 3,1 tys. zł na osobę. To – jak przekonują specjaliści – cena za powstrzymanie epidemii, bo właściwie leczony chory przestaje być zakaźny.

Polski program leczenia uważany jest za najlepszy w Europie i mógłby potencjalnie przyciągnąć chorych z innych krajów.

Czytaj też:

Refundacja lepsza dla resortu niż dla pacjenta

Po zdrowie nad Wisłę?

Dziś leki na HIV/AIDS kupowane są w przetargu centralnym i resort nie ma możliwości negocjowania ich ceny z producentami. Dlatego ostatni przetarg resort rozpisał wyłącznie na pięć miesięcy. Do stycznia daje sobie czas na podjęcie decyzji o finansowaniu terapii: – Rozważamy trzy rozwiązania – wpuszczenie tych leków do refundacji, zmianę ustalanych przez lekarzy schematów leczenia lub zmianę programu polityki zdrowotnej, w ramach którego dziś kupujemy leki – tłumaczy wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Dodaje, że gdyby część leków oryginalnych dało się zastąpić odpowiednikami, można by zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów, a w przypadku wejścia do refundacji – nawet 50 mln zł. Zaoszczędzone środki miałyby zasilić fundusze na leczenie dzieci z chorobami rzadkimi.

Plany resortu niepokoją jednak pacjentów: – Boimy się, że wrzucenie leków do refundacji spowoduje dalszą marginalizację i stygmatyzację osób z HIV/AIDS. Pacjenci obawiają się, że znów będą musieli płacić za leki z własnej kieszeni i kupować je w lokalnej aptece, co ściągnie na nich ostracyzm społeczny. Nasze społeczeństwo wciąż postrzega chorych wyłącznie przez pryzmat zachowań ryzykownych – mówi Robert Łukasik z Koalicji 1 grudnia, skupiającej 15 organizacji ds. HIV/AIDS. A prof. Miłosz Parczewski, prezes Polskiego Towarzystwa Naukowego AIDS, dodaje, że lekarze boją się sytuacji, w której zabrakłoby leków dla wszystkich pacjentów.

 

Z analiz Ministerstwa Zdrowia wynika, że część oryginalnych leków na HIV/AIDS mogłyby zastąpić dużo tańsze odpowiedniki. Chodzi o zmniejszenie wydatków na leczenie, ale również o to, że MZ obawia się napływu chorych z krajów ościennych, za których leczenie musiałoby płacić.

Dziś stanowią oni mniej niż 2,24 proc. wszystkich blisko 11 tys. zakażonych wirusem HIV i chorych na AIDS. W przyszłości ich liczba mogłaby znacznie się zwiększyć. Dziś leczenie zakażonych kosztuje resort 350 mln zł rocznie. Chorzy leczeni są kombinacjami 20 leków, a miesięczny limit wydatków wynosi 3,1 tys. zł na osobę. To – jak przekonują specjaliści – cena za powstrzymanie epidemii, bo właściwie leczony chory przestaje być zakaźny.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów