Problem dotyczy przede wszystkim prowadzących działalność rolniczą w tzw. działach specjalnych (uprawy w szklarniach, fermy drobiu itp.), bo są zobowiązani płacić składkę zdrowotną z własnych środków (większości rolników finansuje ją budżet państwa).
Do umarzania lub rozkładania na raty zaległych składek na ubezpieczenie zdrowotne nie czują się upoważnieni ani Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, ani Narodowy Fundusz Zdrowia.
[srodtytul]Raczej KRUS[/srodtytul]
NFZ uważa, że jeśli już, to powinien to robić KRUS. W sprawach poboru, wymierzania odsetek za zwłokę, stosowania ulg i umorzeń składek zdrowotnych art. 52a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=263365]ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (DzU z 2008 r. nr 50, poz. 291 ze zm.)[/link] odsyła bowiem do przepisów dotyczących składek na ubezpieczenie społeczne rolników. Te zaś rozkładać na raty lub umorzyć w całości lub w części może prezes KRUS lub upoważniony pracownik (w przypadkach uzasadnionych ważnym interesem zainteresowanego, na jego wniosek), o czym mówi art. 41a tej ustawy.
W opinii rzecznika praw obywatelskich przepisem, który na to pozwala, jest też art. 111 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Mówi on, że do postępowania w sprawach dotyczących ubezpieczenia zdrowotnego rolników stosuje się przepisy o ich ubezpieczeniu społecznym. Wyłączone są jedynie sprawy osób podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników i pobierających renty strukturalne wypłacane przez inną instytucję niż KRUS.