Leki refundowane: pacjent nie kupi już leków w promocji

Pacjent nie kupi już leku w promocji, ponieważ hurtownia musi go sprzedać aptece bez zniżki – po stałej cenie

Publikacja: 10.01.2012 07:15

Hasła „U nas najtaniej", „Leki za grosz" czy „Apteka z sercem" przestały pojawiać się na plakatach i

Hasła „U nas najtaniej", „Leki za grosz" czy „Apteka z sercem" przestały pojawiać się na plakatach i ulotkach

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Autor ustawy refundacyjnej, czyli była minister zdrowia Ewa Kopacz, przeprowadziła ją przez parlament pod hasłem uszczelnienia budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia, który przez ostatnie lata nieracjonalnie wydawał publiczne pieniądze na refundację.

Jakie zmiany zaszły w systemie dopłacania do leków? Otóż naczelną zasadą nowej ustawy jest sztywna cena leku refundowanego we wszystkich aptekach, czyli ani niższa, ani wyższa od ustalonej w Ministerstwie Zdrowia.

Nowa procedura

Procedurę rozpocznie producent leku, składając wniosek do Ministerstwa Zdrowia o objęcie jego produktu refundacją. Jeśli stronę medyczną farmaceutyku oceni pozytywnie Agencja Oceny Technologii Medycznych, wniosek trafi do Komisji Ekonomicznej. Ona ma wynegocjować z koncernem farmaceutycznym sztywną cenę zbytu. Resort ustali urzędową marżę 5 proc., którą aptece narzuci hurtownia dostarczająca jej farmaceutyk od producenta.

Finałem tych negocjacji są decyzje ministra zdrowia dotyczące objęcia leku refundacją. Informację o tym zawiera obwieszczenie ministra, określające poziom, do którego NFZ współfinansuje farmaceutyki.

– Dotychczas lista leków refundowanych była publikowana w formie rozporządzenia, ale zastrzeżenia miała Komisja Europejska, wskazując, że minister ma w tej sytuacji za dużą dowolność w kreowaniu wykazu. Trzeba było zmienić formę publikacji na obwieszczenie wydawane na podstawie ustawy, niepoddawane już konsultacjom społecznym – zauważa Dobrawa Biaduń, ekspert od prawa farmaceutycznego.

Do tej pory procedury ustalania wartości leków określała ustawa o cenach. Różnica pomiędzy starym a nowym stanem prawnym polega na tym, że resort zdrowia negocjował z firmami farmaceutycznymi nie cenę sztywną, lecz maksymalną, stanowiącą cenę zbytu powiększoną o marżę do 8,9 proc. Ewa Kopacz uzasadniała podczas prac parlamentarnych, iż pacjent często płacił za lek refundowany mniej lub więcej, w zależności od tego, z jakim rabatem hurtownia sprzedała go aptece. Dawało to aptekarzom możliwość fałszowania danych ze sprzedaży przekazywanych do NFZ, bo żądali zwrotu najwyższej dopuszczalnej ceny.

A może oszczędności?

– To był niesprawiedliwy system. Pacjenci powinni mieć równy dostęp do leków. W praktyce mieszkańcy dużych miast mogli kupować je znacznie taniej w sieciowych aptekach niż chorzy z mniejszych miejscowości – mówi Dobrawa Biaduń.

Mariusz Ignatowicz, szef departamentu farmaceutycznego w PwC, uważa jednak, że rzeczywistą przesłanką zmian zasad refundacji mogły być oszczędności, a nie ochrona pacjenta przed „urokami" wolnego rynku.

– Większość niedociągnięć poprzedniego systemu można było wyeliminować w ramach istniejących regulacji, np. korygując zasady zwrotu aptekom refundacji na zasadzie cen maksymalnych – podsumowuje Ignatowicz.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Autor ustawy refundacyjnej, czyli była minister zdrowia Ewa Kopacz, przeprowadziła ją przez parlament pod hasłem uszczelnienia budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia, który przez ostatnie lata nieracjonalnie wydawał publiczne pieniądze na refundację.

Jakie zmiany zaszły w systemie dopłacania do leków? Otóż naczelną zasadą nowej ustawy jest sztywna cena leku refundowanego we wszystkich aptekach, czyli ani niższa, ani wyższa od ustalonej w Ministerstwie Zdrowia.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów