Rodzice chcą mieć pewność że sześciolatek będzie przedszkolakiem

Publikacja: 01.02.2012 17:12

Rodzice chcą mieć pewność że sześciolatek będzie przedszkolakiem

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Senat jeszcze dziś ma głosować nad ustawą odraczającą obowiązek szkolny dla sześciolatków do 2014 r. Jeśli wejdzie ona w życie, to rodzice pociech z roczników 2006 i 2007 sami zadecydują czy puścić swe dziecko do szkoły czy też nie. Będzie to ich autonomiczna decyzja i co ważne  - wiążąca dla dyrektora szkoły.

Senatorowie mają wątpliwości

Podczas dzisiejszej debaty senator Wiatr (PIS) złożył 3 poprawki. Jedna dotyczy odroczenia tego obowiązku do 2020 r., druga - odsuwa go bezterminowo. Trzecia dotyczy dzieci 6-letnich, które w latach szkolnych 2012/2013 i 2013/2014 nie pójdą do I klasy szkoły podstawowej, a były w wieku 5 lat objęte obowiązkowym przygotowaniem przedszkolnym. O sytuację tych dzieci Wiatr pytał już we wtorek na posiedzeniu senackiej Komisji Edukacji, Nauki i Sportu. Wyraził on wątpliwość czy nowelizacja nie tworzy luki prawnej i nie dojdzie do sytuacji, że dzieci te przez rok będą mogły nie chodzić ani do przedszkola, ani do szkoły. By pozbyć się tych wątpliwości senator zaproponował by sformułowanie "kontynuować przygotowanie przedszkolne" zastąpić "realizować przygotowanie przedszkolne".

Wszystkie trzy poprawki Wiatra będą jeszcze dziś zaopiniowane przez senackie Komisje: Edukacji, Nauki i Sportu oraz Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.

Co z sześciolatkami z roczników 2006 i 2007?

Obecnie obowiązkiem przedszkolnym objęte są dzieci 5-letnie. Tak wynika bezpośrednio z art. 14 ust. 3 ustawy o systemie oświaty. Resort edukacji uważa, że od 1 września 2012 r. obowiązkiem przedszkolnym objęte będą również dzieci z rocznika 2006, (a od września 2013 r. dzieci z rocznika 2007) których rodzice nie zapiszą do szkoły. Ich obowiązek przedszkolny jest po prostu wydłużony w czasie twierdzi minister edukacji. Obowiązek ten – według Mirosława Reszczyńskiego legislatora z kancelarii Senatu, opiniującego projekt nowelizacji – wynika z bezpośredniego brzmienia zmienionych przepisów: sześciolatek kontynuuje przygotowanie przedszkolne w przedszkolu, oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej lub w innej formie wychowania przedszkolnego, zaś zapewnienie warunków do tej kontynuacji jest zadaniem własnym gminy. Kontynuuje przygotowanie przedszkolne, które jest obowiązkowe dla pięciolatków. Proces kontynuacji wyraźnie wskazuje, że owo przygotowanie przedszkolne jest obowiązkowe dla sześciolatków, którzy nie pójdą do szkoły.

Gdzie jest problem

Jednak nowe przepisy nie są oczywiste i jednoznaczne. Eksperci zajmujący się prawem oświatowym uważają, że mogą być inaczej interpretowane. - Dlaczego resort wycofał się z pierwotnej wersji projektu i nie napisał wprost o obowiązku kontynuacji przygotowania przedszkolnego dla dzieci 6-letnich, które nie rozpoczną wcześniej edukacji szkolnej? - zapytują. Sprawę załatwiłaby choćby odpowiednia redakcja art. 14 ust. 3 przesądzająca, że obowiązkiem odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego objęte są dzieci 5-letnie i 6-letnie nie realizujące obowiązku szkolnego w latach 2012/2013 i 2013/2014.

- Obowiązek spełnienia rocznego przygotowania  przedszkolnego ciąży obecnie na dzieciach pięcioletnich. Nie zapisując dziecka sześcioletniego do przedszkola czy szkoły we wrześniu 2012 r. rodzic nie złamie prawa. A przecież nie taki był zamysł ustawodawcy – twierdzi Jolanta Ojczyk od lat zajmująca się przepisami oświatowymi.

To rzeczywiście niedopatrzenie ustawodawcy. Jednak dzieci z rocznika  2006, które zostaną w marcu 2012 r. zapisane do publicznych placówek przedszkolnych nie mogą być odprawione z kwitkiem. Dzieciom tym gmina musi zapewnić kontunuację edukacji przedszkolnej.

Przedszkole czy zerówka?

Ale czy będzie to możliwe w przedszkolu, do którego do tej pory uczęszczało dziecko to już zupełnie inna kwestia. Dla rodziców jednak to bardzo istotne. - Jeśli mam mieć wybór między przedszkolem, a szkołą dla mojej sześcioletniej córki to chcę mieć możliwość zostawienia dziecka w przedszkolu, w tej samej grupie rówieśniczej, z wychowawcami znającymi dobrze moją pociechę. Jednak w mojej gminie od września 2011 r. zlikwidowano zerówki w przedszkolu. Zostały one przeniesione do szkoły. Nie chcę rocznej przechowalni dla dziecka – chcę  by miało  możliwość faktycznego rozwoju intelektualnego i emocjonalnego, a nie fundowania mu kolejnego stresu związanego z roczną zmianą środowiska, z którą będzie miała do czynienia jeśli pójdzie obligatoryjnie do zerówki przyszkolnej – uważa mama obecnej pięciolatki.

Nowelizacja obarcza gminy obowiązkiem zapewnienia sześciolatkowi kontynuowania przygotowania przedszkolnego. Jednak to wcale nie oznacza powrotu do września 2010 r., kiedy zerówki były w przedszkolach.

Trzylatki i czterolatki mogą mieć problemy

Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, a rodzice dzieci z 2006 roku, będą lobbować w swych gminach za powtórnym utworzeniem oddziałów dla sześciolatków przy przedszkolach i im się to uda, to bardzo możliwe, że odbędzie się to kosztem dzieci 3-  i 4 -letnich. - Dla nich może po prostu zabraknąć miejsc w miejskich przedszkolach. Co więcej, być może zmuszeni będziemy do utworzenia jednej łączonej grupy dla 3 i 4-latków, co zapewne znacznie zmniejszy ilość maluchów uczęszczających po raz pierwszy do przedszkola (czyli trzylatków), z racji pierszeństwa przyjęć dla dzieci kontnuujących edukację  (czyli czterolatków uczęszczających w roku 2011/2012 do trzylatków) – twierdzi Ewa Flaga, dyrektorka przedszkola nr 3 w podwarszawskiej Zielonce.

Senat jeszcze dziś ma głosować nad ustawą odraczającą obowiązek szkolny dla sześciolatków do 2014 r. Jeśli wejdzie ona w życie, to rodzice pociech z roczników 2006 i 2007 sami zadecydują czy puścić swe dziecko do szkoły czy też nie. Będzie to ich autonomiczna decyzja i co ważne  - wiążąca dla dyrektora szkoły.

Senatorowie mają wątpliwości

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów