Wszystko wskazuje na to, że taką zasadę chce również usankcjonować Ministerstwo Edukacji Narodowej. Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty wprowadzający dotacje dla przedszkoli określa, że opłatą za korzystanie z wychowania przedszkolnego jest opłata za nauczanie, wychowanie i opiekę prowadzone w czasie przekraczającym czas bezpłatnego pobytu. Ten konkretny przepis ma obowiązywać już od 1 września 2013 r.
Dotychczas panowało przekonanie, że jeśli opłata jest za godziny korzystania z przedszkola, bez wskazania czynności, za które jest naliczana, nadal nie spełnia kryterium ekwiwalentności. I to leżało u podstaw podważania uchwał.
Ważny wpływ orzecznictwa
Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 24 stycznia 2013 r. wskazał, że radni nie muszą już określać, za jakie konkretnie zajęcia pobiera opłatę za pobyt dzieci w przedszkolu powyżej pięciu bezpłatnych godzin (sygn. I OSK 1581/12).
Już wcześniej wojewódzkie sądy administracyjne w wyrokach oraz wojewodowie w rozstrzygnięciach nadzorczych wskazywali, że nie można uzależniać opłaty za pobyt w przedszkolu jedynie od czasu, w jakim dziecko przebywa w placówce. Zgodnie bowiem z ustawą o systemie oświaty i wieloma wyrokami WSA, m.in. w Lublinie i Wrocławiu, wszystkie świadczenia objęte podstawą programową określoną w rozporządzeniu ministra edukacji narodowej są bezpłatne. W efekcie opłaty można pobierać tylko za usługi wykraczające poza podstawę programową wychowania przedszkolnego
– Podstawa jednak jest tak szeroka, że w rezultacie gminy powinny pobierać opłaty tylko np. za naukę języka obcego, pływania, gry w szachy – mówi Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich.