Po raz kolejny rzecznik zwrócił się do minister w imieniu rodziców dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, wobec których szkoły i placówki nie realizują zaleceń wskazanych w opiniach i orzeczeniach wydanych przez poradnie psychologiczno-pedagogiczne. Powodu takiej sytuacji skarżący dopatrują się w braku środków finansowych na ten cel.
Problem niewłaściwego przepływu funduszy przeznaczanych z budżetu państwa na specjalne potrzeby edukacyjne uczniów zasygnalizowali również niektórzy dyrektorzy szkół i placówek. Jego rozwiązania dopatrują się oni w stworzeniu tzw. bonu edukacyjnego, czyli wprowadzeniu zasady, że środki przeznaczane na edukację ucznia ze specjalnymi potrzebami będą trafiały do szkoły lub placówki, do której on aktualnie uczęszcza.
Resort edukacji przekazuje każdej gminie środki finansowe na cele oświatowe, zwiększone o dodatkowe kwoty przeznaczone dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi (ich wysokość zależy od rodzaju dysfunkcji danego dziecka). Są to kwoty wystarczające, aby zapewnić im właściwe warunki nauki (dostosować formy i metody pracy, a także zorganizować zajęcia specjalistyczne). Problem polega na tym, że powyższe środki nie zawsze trafiają do szkół i placówek, do których uczęszczają te dzieci. Przekazywane do gmin stają się częścią budżetu, którą jednostki samorządu terytorialnego mogą przeznaczać na dowolne cele oświatowe. W ocenie rzecznika, tracą na tym dzieci z dysfunkcjami — szczególnie uczęszczające do szkół ogólnodostępnych, bo tam stworzenie dla nich właściwych warunków edukacyjnych wymaga specjalnych środków finansowych.
Kolejnym problemem związanym z finansowaniem oświaty, a wskazywanym już nie tylko przez rodziców i dyrektorów, ale także przez organy prowadzące, na który rzecznik zwrócił uwagę minister, jest brak wymogu przekazywania przez gminę, która otrzymała środki z budżetu państwa na edukację danego ucznia, do gminy, do której dziecko przeprowadziło się w trakcie roku szkolnego.
Zdaniem rzecznika, panaceum na każdy z ww. problemów wydaje się stworzenie uregulowań prawnych powodujących, że pieniądze przekazywane z budżetu państwa na kształcenie i wychowanie danego ucznia będą „wędrowały za dzieckiem", tj. trafiały do szkoły lub placówki, do której ono aktualnie uczęszcza.