Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 05.06.2015 11:58 Publikacja: 05.06.2015 11:58
Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier
Foto: Rzeczpospolita, Dominik Różański
W ostatnim okresie, księże profesorze, robią karierę określenia „prekariusze", „prekariat", które kojarzymy ze Starożytnym Rzymem. Co one oznaczały?
Ks. prof. Franciszek Longchamps de Bérier: Skojarzenie w zasadzie prawidłowe, choć oba określenia w języku naszej debaty na temat rynku pracy nie pojawiły się wprost z łaciny. Przyszły przez język francuski. „Precarium" pochodzi od „preces", czyli „prośby o". W prawie rzymskim słowa prekarium używa się dość wąsko: na określenie umowy o oddanie w bezpłatne używanie rzeczy lub praw z pobieraniem pożytków. Zatem prekarium to „używanie z uproszenia". Udzielane w ramach szczodrobliwości dobrodzieja. Pierwotnie szczodrobliwość ta powodowała tylko powstanie stosunku faktycznego. Dopiero w rzymskim prawie klasycznym, w prawie cesarskim daje się mówić o stosunku prawnym.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Warszawski sąd przyznał odszkodowanie pominiętemu w naborze do pracy kandydatowi, którego rekruter nazwał „morde...
Nie sposób uznać, by po rozpadzie konkubinatu, związek został nierozliczony, bo jeden z partnerów zakładał, że m...
W niektórych sytuacjach przyznaną kategorię wojskową można zmienić. Podstawą do tego może być aktualny stan zdro...
Właściciel auta ma obowiązek odprowadzenia abonamentu RTV za znajdujący się w nim odbiornik radiowy. W przeciwny...
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 19 czerwca 2025 r. nie jest powodem do odstąpienia przez Sąd Najwyższy od t...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas