Źródło: rozporządzenie w sprawie powiązania budżetu z praworządnością poparte przez większość krajów UE.
— PAP (@PAPinformacje) November 16, 2020
Przypomnijmy, że budżet Unii wymaga zgody wszystkich 27 państw członkowskich. Musi być ona wyrażona do 31 grudnia 2020 r. na posiedzeniu Rady UE. Brak jednomyślności spowoduje, że od 1 stycznia 2021 r. zacznie obowiązywać roczne prowizorium budżetowe.
Inaczej jest z decyzją o powiązaniu budżetu z praworządnością. Wymaga ona jedynie większości kwalifikowanej. Jeśli sprzeciw wniosą tylko Węgry i Polska, decyzja zostanie przyjęta.
Według PAP, Polska ma na ten temat inne zdanie. Stały Przedstawiciel RP przy UE na spotkaniu ambasadorów unijnych przedstawił stanowisko, że akceptacja dla budżetu UE i funduszu odbudowy wymaga jednomyślnej zgody na wszystkie elementy pakietu.
Stwierdził, że Polska odrzuca polityczne porozumienie w sprawie mechanizmu warunkowości w budżecie UE. Jak dodał, mechanizm ten nie może powielać procedury artykułu 7 zawartej w traktatach.
W ubiegłym tygodniu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska odrzuci budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027, jeśli wypłata pieniędzy będzie powiązana z praworządnością. Wysłał w tej sprawie list do liderów unijnych instytucji, w którym oświadczył, że nasz kraj nie może zgodzić się na uznaniowość mechanizmu dotyczącego zasad przestrzegania praworządności. Stwierdził, że jego przyjęcie mogło prowadzić do podwójnych standardów i różnego traktowania poszczególnych krajów członkowskich, w oparciu nie o faktyczne naruszenia praworządności, ale o motywację czysto polityczną.
Zawetowaniem budżetu zagroził również rząd Węgier.
Zdaniem rzecznika prasowego rządu Piotra Müllera , efektem odrzucenia projektu jest wstrzymanie procedury ws. wszystkich elementów pakietu: decyzji o zasobach własnych warunkującej budżet wieloletni i fundusz odbudowy, a także "arbitralnego" rozporządzenia ws. warunkowości.
- Polska i Węgry sprzeciwiły się niekorzystnemu projektowi rozporządzenia. Efektem jest wstrzymanie procedury ws. wszystkich elementów pakietu: decyzji o zasobach własnych warunkującej budżet wieloletni i fundusz odbudowy, a także arbitralnego rozporządzenia ws. warunkowości - uważa Müller.
Jak podaje Polskie Radio, o dalszych krokach zdecydują teraz Niemcy, kierujący pracami Unii oraz przewodniczący Komisji Europejskiej i Rady Europejskiej. Jutro pakietem zajmą się unijni ministrowie do spraw europejskich, a w czwartek, podczas wideokonferencji, przywódcy 27 krajów UE.
Jeden z wysokich rangą unijnych dyplomatów przyznał korespondentce PR w Brukseli, że toczą się nieoficjalne rozmowy o tym, jak można byłoby wyjść z budżetowego pata. Jednym z pomysłów jest dołączenie do pakietu deklaracji, że mechanizm warunkujący wypłatę unijnych funduszy nie będzie ani dyskryminujący ani uznaniowy.