Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 15.10.2025 07:14 Publikacja: 08.04.2024 04:30
Foto: Fotorzepa/Zuzanna Dąbrowska
Zgodnie z kodeksem wyborczym komitety mają 30 dni, żeby usunąć z przestrzeni publicznej promujące ich kandydatów materiały. Praktyka pokazuje jednak, że zamknięcie się w tym terminie (mimo grożącej grzywny do 5 tys. zł) bywa wyzwaniem, zwłaszcza w miejscach, w których zawisło wiele plakatów i bannerów. Z problemem zostają często właściciele prywatnych posesji, którzy mają „przyozdobione” ogrodzenia.
Choć zawieszenie kampanijnych materiałów wymaga ich wiedzy i zgody, w praktyce niewiele mają narzędzi, by pozbyć się niechcianej agitacji, bo za samodzielne zdjęcie lub uszkodzenie plakatów – nawet po wyborach – grozi kara. Bywa, że nieodpowiednie rozmieszczenie materiałów utrudnia życie kierowcom, ogranicza widoczność i może zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Śmierć jednego z rodziców lub obu wiąże się z koniecznością podziału majątku, który po sobie zostawili. Dziedzic...
Skarbówka twierdzi, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego o uldze meldunkowej nie obowiązuje. I nie chce się zajmow...
Warszawski sąd okręgowy przyznał odszkodowanie pracownicy sklepu, która - wbrew zapewnieniom pracodawcy - po pow...
Zamieszany w tzw. aferę hejterską sędzia Jakub Iwaniec z Warszawy miał pod wpływem alkoholu wjechać w drzewo. Je...
Zasiedzenie działki okazało się niemożliwe, bo inne osoby parkowały na niej auta i wyrzucały śmieci.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas