Tanajno w trybie wyborczym domagał się od wydawcy "Rzeczpospolitej" publikacji przeprosin m.in. za sformułowanie "weteran politycznego planktonu" oraz sprostowania zawartych w artykule rzekomo nieprawdziwych informacji.
Pełnomocnik Gremi Media S.A. uznał wniosek za bezpodstawny oraz nieprawidłowo wniesiony w trybie wyborczym i wnioskował o jego oddalenie.
Czytaj więcej
Okręgowe komisje wyborcze zawiadomią prokuraturę w sprawie Polski Liberalnej Strajku Przedsiębiorców. Podejrzewają fałszerstwa podpisów na dużą skalę.
W postanowieniu z 13 października Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się ze stanowiskiem Gremi Media. W jego ocenie publikacja nie miała znamion agitacji wyborczej, a tylko taka mogłaby podlegać kontroli sądowej.
"Treść spornego artykułu, zawarte w nim informacje potwierdzają stanowisko uczestnika [Gremi Media - red.], iż materiał ten był publikacją informacyjną, zawierającą się w cyklu publikacji na temat mniejszych (nie ogólnopolskich) komitetów wyborczych" - czytamy w uzasadnieniu orzeczenia.