Hermeliński o Kodeksie wyborczym: prezydent nie powinien tego robić

Wiedziałem, że prezydent Andrzej Duda podpisze nowelizację Kodeksu wyborczego, mimo że nie powinien tego robić - powiedział w Radiu RMF24 Wojciech Hermeliński, były szef Państwowej Komisji Wyborczej oraz sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku

Publikacja: 15.03.2023 09:57

Wojciech Hermeliński

Wojciech Hermeliński

Foto: tv.rp.pl

Wojciech Hermeliński ma wątpliwości co do rzetelności intencji autorów nowelizacji, którzy - przypomnijmy - argumentowali, że podniesie ona frekwencję wyborczą. Jego zdaniem, o tym, że jest to "wybiórcza profrekwencyjność", świadczy np. sposób uruchomienia w dniu głosowania transportu samochodowego, który ma ułatwić dotarcie wyborcom do lokali wyborczych.

- Tak się dziwnie składa, że ten transport będzie krążył tylko wśród małych miasteczek, wsi, przysiółków. Wszelkie analizy wskazują na to, że takie miejscowości zamieszkują raczej wyborcy Prawa i Sprawiedliwości - zauważył Hermeliński. - Jest to rodzaj nierówności, bo nie można twierdzić, że na wsiach mieszkańcy mają do pokonania ogromne odległości, by dotrzeć do lokalu wyborczego, a w miastach tego nie ma - dodał.

Były szef PKW powiedział też, że zawsze w małych miejscowościach notowano niską frekwencję w wyborach parlamentarnych, a wyższą w wyborach samorządowych. Jego zdaniem świadczy to o tym, że mieszkańcy tych miejscowości po prostu są mniej zainteresowani wyborami do Sejmu i Senatu, a nie o tym, że mają trudności z dotarciem na głosowanie.

Czytaj więcej

Co zmienia Kodeks wyborczy podpisany przez prezydenta

Pytany, czy liczył na weto prezydenta Andrzeja Dudy do noweli Kodeksu wyborczego, Hermeliński odparł, że nie.

- Wiedziałem, że prezydent podpisze tę nowelizację, mimo że nie powinien tego robić. Bo po pierwsze te zmiany są czynione zbyt późno i nawet jeżeli one oscylują w granicach tych sześciu miesięcy, o których mówi wyrok Trybunału Konstytucyjnego, to jednak Komisja Wenecka mówi, że ten okres ciszy legislacyjnej powinny trwać rok. A poza tym niepisane zasady mówią, że ustawodawca nie powinien przygotowywać pod siebie zmian w prawie wyborczym, tylko że powinny one zacząć obowiązywać w kolejnej kadencji -  wskazał były szef PKW.

Dodał jednak, że jego poglądu na nowelizację nie zmieniłoby uchwalenie i podpisanie tej ustawy pół roku wcześniej. Jego wątpliwości dotyczą nie tylko wybiórczej profrekwencyjności, ale też dalszego rugowania sędziów z organów wyborczych.

- Zaczęło się od rugowania sędziów z PKW - zostało im tam teraz dwóch. (...) Usunięto osoby korzystające z przymiotu niezależności i niezawisłości, a wprowadza się urzędników mianowanych przez organ polityczny, bo takim jest przecież Sejm. Do dziś nie znalazłem na to wytłumaczenia. Teraz usuwani będą sędziowie z komisji okręgowych i rejonowych. I też nie ma na to żadnego uzasadnienia - mówił sędzia.

Zdaniem Hermelińskiego, wytłumaczeniem może być to, że obecna władza generalnie traktuje sędziów nieufnie, gdyż wydają wyroki, których PiS nie akceptuje.

Pytany o nowe uprawnienie mężów zaufania, czyli możliwość nagrywania prac obwodowej komisji wyborczej, były szef PKW przyznał, że może to zagrozić tajności wyborów.

- Dotychczas było tak, że mężowie zaufania mogli rejestrować działania komisji w dwóch fazach: przed otwarciem lokalu wyborczego, gdy przygotowuje się urnę, sprawdza się czy jest pusta itp. oraz po zamknięciu lokalu wyborczego, gdy komisja liczyła głosy. Podczas oddawania głosów obowiązywał zakaz nagrywania. Przyznam, że nie wiem, po co to zmieniono - stwierdził.

Hermeliński przypomniał, że próbowano już wprowadzić w 2018 r. możliwość nagrywania fazy głosowania, ale wycofano się z tego po negatywnych opiniach Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych i PKW, że byłoby to naruszenie prawa do prywatności.

- Wyborca może sobie przecież nie życzyć, by w lokalu wyborczym jego twarz była nagrywana, a potem nie wiadomo do czego wykorzystywana. To trochę model rosyjski, bo w Rosji są dwie kamery: jedna skierowana na urnę, a druga na komisję wyborczą. A u nas nawet tego nie będzie, bo jeśli mężowie zaufania i obserwatorzy będą mogli krążyć wokół stolików do głosowania, to jest obawa, że mogą wywierać jakąś presję, zaglądając przez ramię i patrząc gdzie wyborca stawia krzyżyk. Czasami nawet nie ze złej woli, bo przecież będą to osoby bez przygotowania w kwestii prawa wyborczego - wyjaśnił sędzia Hermeliński.

Kontrowersje budzi też przepis 106 Kodeksu wyborczego dotyczącego prowadzenia agitacji wyborczej. Według nowych przepisów wyborczych każdy, bez zezwolenia komitetu wyborczego, będzie mógł prowadzić agitację na rzecz partii startującej w wyborach.  Dotyczy to także finansowania i rozpowszechniania materiałów agitacyjnych.

- Ten przepis miał zostać wykreślony, ale widzę, że jest w podpisanej przez prezydenta ustawie. To jest otwarcie furtki do tego, by ominąć górne limity wydatków komitetów wyborczych na agitację wyborczą. Nie będzie bowiem żadnego nadzoru nad takimi indywidualnymi kampaniami wyborczymi - wskazał były szef PKW.

Wojciech Hermeliński ma wątpliwości co do rzetelności intencji autorów nowelizacji, którzy - przypomnijmy - argumentowali, że podniesie ona frekwencję wyborczą. Jego zdaniem, o tym, że jest to "wybiórcza profrekwencyjność", świadczy np. sposób uruchomienia w dniu głosowania transportu samochodowego, który ma ułatwić dotarcie wyborcom do lokali wyborczych.

- Tak się dziwnie składa, że ten transport będzie krążył tylko wśród małych miasteczek, wsi, przysiółków. Wszelkie analizy wskazują na to, że takie miejscowości zamieszkują raczej wyborcy Prawa i Sprawiedliwości - zauważył Hermeliński. - Jest to rodzaj nierówności, bo nie można twierdzić, że na wsiach mieszkańcy mają do pokonania ogromne odległości, by dotrzeć do lokalu wyborczego, a w miastach tego nie ma - dodał.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara