NFZ zapłaci za ratowanie życia nieubezpieczonych

Szpitale muszą bezwzględnie udzielać pomocy, gdy czyjeś życie lub zdrowie jest zagrożone. Jednak obciążanie nieubezpieczonych kosztami tej pomocy jest sprzeczne z konstytucją

Publikacja: 12.11.2007 00:59

W precedensowym wyroku z 8 sierpnia 2007 r. ([b]sygn. I CSK 125/07[/b]) Sąd Najwyższy wskazał, kto ponosi koszty leczenia w nagłych wypadkach, jeśli pacjent nie ma ubezpieczenia – Narodowy Fundusz Zdrowia. Sprawa była rozpatrywana na posiedzeniu niejawnym. „Rz” dotarła do uzasadnienia wyroku SN.

Z problemem finansowania leczenia pacjentów potrzebujących natychmiastowej pomocy szpitale borykają się od początku reformy ubezpieczeń zdrowotnych.

Kolejne ustawy o tych ubezpieczeniach odnosiły się bezpośrednio tylko do finansowania leczenia osób mających ubezpieczenie. Odrębnie unormowana jest kwestia finansowania świadczeń bezpłatnych. Chodzi np. o zwalczanie chorób zakaźnych, leczenie narkomanów, więźniów.

Tymczasem na szpitalach, a także wszystkich lekarzach, ciąży bezwzględny ustawowy obowiązek udzielania pomocy, gdy zagrożone jest zdrowie i życie.

Zasadniczo zgodnie z przepisami, jeśli pacjent nie ma ubezpieczenia, świadczeń udziela się mu na jego koszt.

Wiadomo, że spora grupa takich pacjentów, i to nie tylko bezdomnych, nigdy za nie nie zapłaci, bo nie ma z czego. Szpitale bezskutecznie poszukiwały instytucji, która by sfinansowała leczenie w takich przypadkach. Ustawa o pomocy społecznej pozwala na opłacenie takich świadczeń, ale na wniosek pacjentów. Nie może o to wystąpić szpital.

Sprawę, której dotyczy wskazany wyrok SN, wszczął Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. L. Rydygiera.

W pozwie przeciwko Skarbowi Państwa – ministrowi zdrowia zażądał zwrotu kosztów pomocy medycznej udzielonej w 2001 r. 28 osobom, które potrzebowały jej natychmiast ze względu na zagrożenie życia. Chodziło o ponad ponad 60 tys. zł z odsetkami. Sąd I instancji uwzględnił to żądanie. Przyjął, że [b]zgodnie z art. 54 ust. 2 (teraz art. 54 ust. 7) ustawy z 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej minister zdrowia powinien był wydać rozporządzenie wykonawcze normujące sposób finansowania świadczeń udzielanych w takich wypadkach[/b]. Skoro go nie wydał, dopuścił się bezprawia legislacyjnego i odpowiada na podstawie art. 417 kodeksu cywilnego za wyrządzoną szkodę.

W ocenie sądu II instancji z art. 54 ust. 2 obowiązek taki nie wynika. Sprawa powinna być unormowana w akcie rangi ustawowej. Sąd ten nie znalazł też innych podstaw do obciążenia Skarbu Państwa kosztami ratowania życia i zdrowia osób nieobjętych ubezpieczeniem. Zmienił wyrok I instancji i żądania szpitala oddalił.

W skardze kasacyjnej szpital zarzucał naruszenie licznych przepisów, w tym ustawy o ZOZ i ustawy o zawodzie lekarza, nakładających na szpitale i lekarzy w nagłych wypadkach bezwzględny obowiązek ratowania życia i zdrowia, a także art. 68 ust. 2 oraz art. 84 Konstytucji RP. Pierwszy z nich zobowiązuje władze publiczne do zapewniania wszystkim obywatelom równego dostępu do opieki zdrowotnej, zastrzegając, że zakres świadczeń określa ustawa. Z drugiego płynie zakaz obciążania kogokolwiek ciężarami i świadczeniami publicznymi niemającymi podstaw w ustawie.

SN nie zgodził się z tymi zarzutami i skargę kasacyjną oddalił. Także w ocenie SN adresatem roszczeń szpitala nie może być Skarb Państwa. Nie dopatrzył się też naruszenia art. 68 ust. 2 konstytucji, gdyż określenie zakresu świadczeń należnych obywatelom pozostawiono ustawie.

SN znalazł jednak wyjście z sytuacji. Uznał, że przez wzgląd na ustawowy przymus ratowania życia i zdrowia koszty leczenia osób niemających ubezpieczenia powinny być objęte regułami tzw. świadczeń ponadlimitowych. Mówią o tym zresztą liczne już wyroki SN w odniesieniu do. świadczeń ponadlimitowych. Chodzi o świadczenia udzielone przez szpitale ponad limity zakontraktowane przez NFZ, a konieczne dla ratowania życia i zdrowia.

Sąd Najwyższy odwołał się w omawianym wyroku również do art. 56 k.c. mówiącego, że czynność prawna wywołuje nie tylko skutki w niej wyrażone, lecz również m.in. te, które wynikają z ustawy. Słowem, treść kontraktu szpitala z NFZ uzupełniają także ustawy obligujące szpital i lekarzy do udzielenia świadczeń zdrowotnych niezbędnych do ratowania życia lub zdrowia, w tym osób nieobjętych ubezpieczeniem.

Obciążenie ZOZ kosztami realizacji tego obowiązku oznaczałoby zdaniem Sądu Najwyższego, że na określoną grupę zawodową została nałożona danina publiczna bez wyraźnego przepisu ustawy.

A to – dodajmy – jest sprzeczne z art. 84 konstytucji.

[ramka][b]Nie wolno odmówić pomocy[/b]

W art. 7 ustawy z 1991 r. o zakładach opieki zdrowotnej zapisano jednoznacznie, że zakład opieki zdrowotnej nie może odmówić udzielenia świadczenia zdrowotnego osobie, której zdrowie lub życie jest zagrożone. Dotyczy to wszystkich tych zakładów, nie tylko publicznych.

Natomiast art. 30 ustawy z 1991 r. o zawodzie lekarza nakłada na lekarzy obowiązek udzielania pomocy w każdym wypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych wypadkach niecierpiących zwłoki. [/ramka]

[ramka][b]60 tys. zł[/b]

Tyle zażądał Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Rydygiera od Skarbu Państwa[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=i.lewandowska@rp.pl]i.lewandowska@rp.pl[/mail]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"