W tym roku rolnicy wpłacą do Narodowego Funduszu Zdrowia ledwie półtora procenta tego, ile kosztuje ich leczenie. Resztę, czyli prawie 2 mld zł, zapłaci budżet.
Już w przyszłym roku te przywileje będą ograniczane, a w kolejnych latach – co jest dużym zaskoczeniem – znikną w ogóle – wynika z przedstawionego w piątek przez Ministerstwo Zdrowia projektu nowelizacji ustawy. To realizacja jednej z zapowiedzi, które przedstawił podczas swojego exposé premier Donald Tusk.
Pierwsze składki już od lutego
W przyszłym roku zamiana nie będzie jeszcze dla rolników zbyt dolegliwa. Zapłacą do NFZ z własnej kieszeni 140 mln zł. Jednak od 2013 czeka ich rewolucja.
Projekt nowelizacji ustawy zdrowotnej zakłada, że w 2012 roku wysokość składki będzie uzależniona od wielkości gospodarstwa rolnego. Ci, którzy mają gospodarstwa większe niż 6 ha, zapłacą 18 zł miesięcznie, rolnicy posiadający ponad 15 ha ziemi – 36 zł miesięcznie.
Potem zmiany będą dużo ostrzejsze. Od 2013 roku rolnicy mają deklarować, jaki dochód przynoszą ich gospodarstwa rolne, i od tych dochodów liczyć składkę zdrowotną. W 2013 roku mają zapłacić z tego tytułu 700 mln zł, w 2014 roku – już 1,8 mld. Co ważne, resort zdrowia zakłada, że od 2015 roku budżet w ogóle przestałby opłacać za rolników składkę do NFZ.