Wykładnia przepisów krajowych implementujących dyrektywę europejską musi służyć celowi określonemu w tej dyrektywie – stwierdził NSA w precedensowym wyroku.
Dyrektywa 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady przewiduje automatyczne uznawanie kwalifikacji zawodowych uzyskanych w państwach członkowskich UE. Art. 21 dotyczący zawodu architekta wprowadza zasadę, że architekt z UE uzyskuje w kraju przyjmującym go te same uprawnienia, jakie mają rodzimi architekci.
Dariusz K. był przez 11 lat architektem z pełnymi uprawnieniami w Niemczech. Gdy jednak wrócił na stałe do Polski, Krajowa Rada Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa odmówiła mu uznania kwalifikacji zawodowych odpowiadających samodzielnym funkcjom technicznym budownictwa w specjalności konstrukcyjno-budowlanej.
– Dariusz K. nie przedstawił odpowiedniego zaświadczenia dokumentującego praktykę w specjalności, o którą wystąpił – przekonywał podczas rozprawy w NSA przedstawiciel korporacji. – Kwalifikacje zawodowe inżyniera, projektanta, kierownika budowy są inne niż kwalifikacje architekta.
Ażeby zdobyć takie uprawnienia, polski architekt musi się wykazać kilkuletnią praktyką i zdać egzamin. Nie wystarczy też przynależność do izb architektów czy urbanistów. Posiadanie uprawnień może potwierdzać jedynie Polska Izba Inżynierów Budownictwa.