Niższe opłaty w żłobku

Sąd zakwestionował kwoty płacone przez rodziców za opiekę nad dziećmi. Samorząd, ustalając opłaty, musi wskazać jasno, co one obejmują. Nie można uzależniać stawek od wysokości minimalnej pensji

Publikacja: 18.04.2012 08:59

Niższe opłaty w żłobku

Foto: www.sxc.hu

Rodzic dziecka, które przebywa w żłobku pięć godzin dziennie, powinien płacić mniej niż ten, którego pociecha spędza tam dziesięć godzin. Do takiego wniosku doszedł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatury akt: II SA/Wa 2735/11, II SA/Wa 2736/11, II SA/Wa 2737/11).

Sprawa dotyczyła opłat ustalonych przez Radę m.st. Warszawy. Po wejściu w życie ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech stawki za pobyt w placówce podskoczyły z 189 zł do około 500 zł. Wynoszą, według uchwały rady, 27 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Do tego dochodzą koszty wyżywienia.

Za każdą rozpoczętą godzinę ponad ustalony w ustawie żłobkowej limit dziesięciu godzin pozostawania dziecka w placówce należy się 12 zł. Rodzice nie mogą domagać się jednak obniżenia opłat, jeśli ich dziecko przebywa codziennie w żłobku pięć czy sześć godzin. Jeśli zaś maluch zachoruje i w ogóle nie pojawi się w placówce, dostaną zwrot w wysokości 26 gr.

Taki sposób ustalenia stawek wywołał protesty warszawskich rodziców. Najpierw wezwali radę miasta do zmiany uchwały, a kiedy to nie pomogło, złożyli skargę do sądu. Wyrok okazał się dla nich pomyślny – kwestionowane przez rodziców zapisy uchwały dotyczące wysokości opłat uznano za nieważne.

– Ustawa żłobkowa w krótkim czasie doprowadziła do sytuacji, w której opłaty za żłobki wzrosły 2,5-krotnie. Należy pamiętać, że gmina nie może działać dla uzyskania zysku. Co więcej, stosownie do art. 63 ustawy żłobkowej gminy mogą otrzymywać dotację celową z budżetu państwa pokrywającą do 50 proc. kosztów – powiedziała Ewa Pisula-Dąbrowska, sędzia sprawozdawca.

Podkreśliła, że świadczenia rodziców stały się nieekwiwalentne. Stawka za pobyt w żłobku nie powinna być stała i jednakowa dla wszystkich.

Co więcej, w uchwale powinno się zdefiniować, co zawiera opłata za pobyt dziecka w żłobku – czy rodzice płacą za opiekę, pomoce naukowe, środki czystości. Niezrozumiała jest więc metodologia ustalenia wysokości warszawskiej opłaty, tzn. uzależnienie jej od wynagrodzenia minimalnego.

W taki sam sposób jak w Warszawie ustalone są stawki za żłobki w innych miastach, m.in. w Cieszynie, Opolu i Ustce.

Rodzice z takich miast – wnoszący stałe opłaty, których wysokość jest uzależniona od minimalnego wynagrodzenia – mogą pójść do sądu. Wcześniej jednak muszą wezwać radę gminy do zmiany przepisów, które – ich zdaniem – naruszają prawo.

W Warszawie rodzice protestowali także przeciwko zasadom rekrutacji. Pierwszeństwo mają osoby, które są zameldowane w stolicy i płacą w niej podatki. Wskutek uchwały – zdaniem skarżących – warszawski zespół żłobków gromadzi i przetwarza dane osobowe o charakterze wrażliwym w sposób niezgodny z prawem. W świetle ustawy o ochronie danych osobowych rada gminy nie ma bowiem uprawnień, aby zobowiązać rodziców do przekazywania dyrektorowi żłobka takich informacji.

Zdaniem składu orzekającego taka regulacja jest jednak zgodna z prawem.

– Sąd wziął pod uwagę potrzeby miasta. To naturalne, że osoby, które płacą podatki w Warszawie i w ten sposób partycypują w kosztach utrzymania żłobków, powinny mieć pierwszeństwo. Ochrona danych osobowych nie może być absolutyzowana – podkreśliła Ewa Pisula-Dąbrowska.

Mateusz Pilich, adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego

Po uprawomocnieniu się wyroku rodzice będą się mogli domagać zwrotu części wniesionych opłat na podstawie art. 4171 kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli szkoda została wyrządzona przez wydanie aktu normatywnego, to jej naprawienia można żądać po stwierdzeniu we właściwym postępowaniu niezgodności tego aktu z konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową bądź ustawą. Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie dał nam odpowiedź na pytanie, jak należy określać opłaty za żłobki. Stawki powinny spełniać warunek ekwiwalentności świadczeń, czyli równorzędności wysokości opłaty i zakresu świadczonej przez żłobek opieki nad dzieckiem.

Rodzic dziecka, które przebywa w żłobku pięć godzin dziennie, powinien płacić mniej niż ten, którego pociecha spędza tam dziesięć godzin. Do takiego wniosku doszedł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatury akt: II SA/Wa 2735/11, II SA/Wa 2736/11, II SA/Wa 2737/11).

Sprawa dotyczyła opłat ustalonych przez Radę m.st. Warszawy. Po wejściu w życie ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat trzech stawki za pobyt w placówce podskoczyły z 189 zł do około 500 zł. Wynoszą, według uchwały rady, 27 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę. Do tego dochodzą koszty wyżywienia.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara