W tym roku po raz pierwszy warunkiem otrzymania wsparcia na wydanie podręcznika akademickiego ma być przygotowanie jego wersji elektronicznej. Ta zaś ma być przekazana, np. w formie pdf, do Biblioteki Narodowej i udostępniona bezpłatnie na platformie cyfrowej wymiany międzybibliotecznej. Tak wynika z projektu rozporządzenia ministra nauki w sprawie dotacji do podręczników akademickich.
Zdaniem resortu takie rozwiązanie ułatwi studiowanie, zwłaszcza studentom z regionów z małą liczbą uczelni i bibliotek. Zyskaliby szerszy dostęp do darmowej literatury.
Jakość kosztuje
Opinii ministerstwa nie podzielają jednak ani studenci, ani wydawcy.
– Darmowe podręczniki dla studentów to bardzo piękna idea – mówi Piotr Müller, przewodniczący Parlamentu Studentów RP. Jego zdaniem jej skutki w dalszej perspektywie nie będą już tak dobre.
Dostęp do wiedzy, zamiast się rozszerzyć, może zostać ograniczony. O tym, jakie pozycje będą dofinansowane, ma decydować komisja ministerialna.