Timmermans: Zbyt kontrowersyjna kandydatura

O zastrzeżeniach do Fransa Timmermansa mówi prof. Tomasz Grzegorz Grosse, ekspert w dziedzinie spraw europejskich z UW.

Publikacja: 01.07.2019 18:32

prof. Tomasz Grzegorz Grosse

prof. Tomasz Grzegorz Grosse

Foto: materiały prasowe

Frans Timmermans jest jednym z kandydatów na szefa Komisji Europejskiej. Co ta kandydatura może oznaczać dla Polski?

Na pewno to nie jest kandydat preferowany przez polski rząd, co zresztą premier Morawiecki wyraźnie podkreślił. I nie jest to spowodowane tylko i wyłącznie sporem o praworządność. W sytuacji kiedy to Timmermans będzie szefem KE, choć w mojej ocenie jest to mało prawdopodobne, również polski interes narodowy będzie wystawiony na szwank. Jako Holender jest on zwolennikiem tzw. małego budżetu, co oznacza mniej pieniędzy dla Polski. Poza tym nawet w takich tematach, jak polityka rozszerzenia UE czy polityka wschodnia, które są bliskie naszym interesom geopolitycznym, Holender będzie miał zupełnie inne podejście niż Polacy.

Nie tylko polski rząd zgłasza wątpliwości wobec niego.

Cała Europa Środkowa ma zastrzeżenia do tego polityka. To jest bardzo ciekawe, biorąc pod uwagę fakt, że rząd Słowacji ma liderów należących do Partii Europejskich Socjalistów, czyli ugrupowania Timmermansa. Do krajów Grupy Wyszehradzkiej możemy dodać też Włochów. I wreszcie bunt przeciwko tej kandydaturze powstał w ramach Europejskiej Partii Ludowej – co najmniej kilka rządów reprezentujących tę frakcję jest niezadowolonych z kompromisu francusko-niemieckiego z udziałem Holandii i Hiszpanii, który wysuwa kandydaturę Timmermansa.

Co właściwie zarzucają mu te kraje, łącznie z Polską?

Uznają, że jest to polityk zbyt radykalny, a jednak na wysokie stanowiska w instytucjach europejskich poszukuje się bardziej umiarkowanych kandydatów. Poza tym w trakcie niedawnej kampanii wyborczej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego objeżdżał różne kraje i wyraźnie wspierał przedstawicieli swojej frakcji. Robił to jako przedstawiciel KE, która z założenia powinna być bezstronna i apolityczna. Dodatkowo to polityk o poglądach mocno lewicowych. Z tego powodu zarówno Włosi są mu niechętni, jak też polski rząd i cała Grupa Wyszehradzka. Frans Timmermans nie ma zrozumienia dla naszej specyfiki i kompletnie nie rozumie, dlaczego kraje Europy Środkowej opierają się migracji, uchodźcom. Kontrowersje budzi również kwestia praworządności, podnoszona nie tylko wobec Polski, ale także m.in. Węgier, Rumunii i Bułgarii.

Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr