Reklama

Ustawa antyterrorystyczna dzieli Sejm i obywateli

Nie treści przepisów, tylko stosowania prawa i ludzi, którym przyjdzie to robić, najbardziej obawiają się przeciwnicy projektu. I patrząc na to, co się dzieje, trudno im się dziwić.

Aktualizacja: 29.05.2016 15:19 Publikacja: 29.05.2016 12:18

Ustawa antyterrorystyczna dzieli Sejm i obywateli

Foto: AFP

Sejm w ekspresowym tempie pracuje nad ustawą antyterrorystyczną. Prawie pewne jest już, że ustawa nie wejdzie w życie 1 czerwca, jak planował rząd. A więc może być problem ze stosowaniem specjalnych przepisów podczas organizacji dwóch wielkich imprez w Polsce. Chodzi o Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO.

Projekt ustawy antyterrorystycznej zwiększa uprawnienia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (np. w dostępie do danych przechowywanych w rejestrach publicznych, takich jak NFZ), nie wprowadzając jednocześnie mechanizmów silnej i niezależnej kontroli ich wykorzystywania. Przewiduje również możliwość zablokowania „danych informatycznych mających związek ze zdarzeniem o charakterze terrorystycznym", co w praktyce może oznaczać nawet blokowanie przekazów medialnych informujących o atakach terrorystycznych. Projekt wprowadza także dostosowany do wymogów NATO czterostopniowy system alarmowy na wypadek zagrożeń terrorystycznych. W dwóch najwyższych stopniach zagrożenia, kiedy użycie policji nie wystarczy, będzie można używać wojska. Czy taka ustawa jest potrzebna?

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Prawo drogowe
Nadchodzą kolejne podwyżki dla kierowców. Opłata wzrośnie aż trzykrotnie
Nieruchomości
Sąd Najwyższy powiedział, co trzeba zrobić, żeby zasiedzieć działkę sąsiada
Prawo karne
Kamery nagrały, jak pielęgniarka bije pacjenta. Sąd Najwyższy wydał wyrok
Sądy i trybunały
Ekspert o rozporządzeniu ministra Żurka. „Dbamy przede wszystkim o swoich"
Reklama
Reklama