– W Austrii sędziowie danego sądu wybierają spośród siebie swego rodzaju komisję, która ocenia kolegów. Jakie musi być więc zaufanie do jakości tych ocen i państwa, i sędziów – wskazuje Teresa Romer, sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku.
W żadnym zaś kraju status prokuratura nie sięga statusu sędziego. Nawet we Włoszech, gdzie prokurator ma najsilniejszą pozycję, prawie równą statusowi sędziego. Nie mówiąc o Polsce, gdzie wprawdzie ma taką samą pensję jak sędzia, ale nie korzysta z atrybutu niezawisłości.
– Okresowe kontrole sędziów i prokuratorów są standardem europejskim – wskazuje Krzysztof Parulski, naczelny prokurator wojskowy.
Podziela tę ocenę sędzia Romer: – Skoro w większości krajów ocenia się sędziów, to tym bardziej nie ma przeszkód, by dotyczyło to też prokuratorów.
Wedle projektu Ministerstwa Sprawiedliwości okresową ocenę przechodziliby prokuratorzy co najmniej raz na cztery lata, a od wyników zależałyby ich podwyżki i awanse (pisaliśmy o tym: „[link=http://www.rp.pl/artykul/301642.html]Cenzurka zdecyduje o losie prokuratora[/link]”, „Rz” z 7 maja).