Rz: Po 15 latach zawód doradcy podatkowego ?nieco okrzepł. Wiele środowisk, w tym przedsiębiorcy czy ?sędziowie, docenia jego znaczenie. Czy jednak ?pani zdaniem ?w społeczeństwie pojawiła się świadomość, że doradztwo podatkowe jest potrzebne?
Jadwiga Glumińska-?Pawlic:
My sami nie mamy co do tego wątpliwości. Jednak wciąż jest potrzeba pracy nad poprawieniem rozpoznawalności naszego zawodu, zarówno wśród przedsiębiorców, jak? i przeciętnych obywateli, którzy nie parają się biznesem, ale płacą podatki. Jesteśmy im potrzebni choćby ze względu na częste zmiany przepisów prawa podatkowego, które często trudno śledzić osobom niezajmującym się tym ?na co dzień. Uchwała styczniowego zjazdu naszego samorządu zapewniła nam środki na kampanię wizerunkową.
W celu promocji naszego zawodu coraz szerzej współpracujemy z różnymi organizacjami gospodarczymi. Powołujemy też przy KIDP radę naukową, do której zaprosiliśmy profesorów prawa finansowego i finansów, naukowców zajmujących się podatkami. Mamy nadzieję, że ich autorytet wzmocni nasz głos w pracach nad aktami prawa podatkowego.
Czy uchwalona już deregulacja nie sprawi, ?że część dzisiejszych doradców opuści samorząd, bo zwykłe prowadzenie ?ksiąg rachunkowych będą mogli wykonywać ?bez licencji?