Zgodnie z projektem PiS Trybunał miałby orzekać co do zasady w pełnym składzie (czyli 13 sędziów), a orzeczenia miałyby zapadać większością 2/3 głosów (obecnie wystarczy zwykła większość). Krytycy nowelizacji wskazują, że może to bardzo wydłużyć czas potrzebny Trybunałowi na wydanie orzeczenia.
Prof. Rzepliński podkreślił, że propozycje PiS to tylko projekt, który - jego zdaniem - jest "dziwaczny". Powtórzył też, że po opublikowaniu orzeczenia Trybunału z 3 grudnia prezydent Andrzeja Duda musi zaprzysiąc trzech sędziów wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji. - Prezydent nie ma innego wyjścia. Taki jest wyrok Trybunału. Nikt, czy to prezydent czy bardzo prosty człowiek, nie może lekceważyć Konstytucji - oświadczył.
Pytany o możliwość przeniesienia siedziby Trybunału poza Warszawę (umożliwi to projekt nowelizacji ustawy złożony przez PiS), prezes TK stwierdził, że dyskusja na ten temat miałaby sens 18 lat temu, gdy Trybunał urzędował w pomieszczeniach dla Senatu. Teraz - jego zdaniem - TK jest już mocno umiejscowiony w Warszawie. Ironizował też, że w dzisiejszym gmachu Trybunału ma być siedziba prezesa PiS. - Tak mi mówili. I (mówili) że (Kaczyński) oglądał ją w niedzielę z zewnątrz (w czasie marszu zorganizowanego przez PiS 13 grudnia), pewnie mu się podobała - stwierdził.
Zobacz także: