Jerzy Stępień był we wtorek gościem wieczornych "Faktów po Faktach" na antenie TVN24. Został zapytany m.in. o noworoczne orędzie prezydenta, w którym Andrzej Duda podkreślił, że nie zgadza się na łamanie konstytucji, z jakim — jego zdaniem — mamy obecnie do czynienia w wykonaniu nowego rządu.
Czytaj więcej
- Kończący się właśnie rok był rokiem zmiany w polskiej polityce. Po ośmiu latach zmieniła się w naszym kraju większość parlamentarna, zmienił się premier, zmienił się rząd. Ale nie zmieniło się najważniejsze zadanie, jakie stoi przed rządzącymi. To konieczność dbania o bezpieczeństwo naszej ojczyzny - powiedział w noworocznym orędziu prezydent Andrzej Duda.
Były prezes TK przyznał, że za złamanie konstytucji grozi Trybunał Stanu, choć dotychczas były tylko dwa przypadki postawienia przed nim polityków.
- Przyznam, że nigdy nie zdarzyło się, żeby przed Trybunałem Stanu stanęła osoba naprawdę prominentna, z pierwszej linii frontu politycznego — powiedział Jerzy Stępień.
Jego zdaniem z zarzutów prezydenta nic nie wynika, gdyż Andrzej Duda nie powiedział, które normy konstytucyjne zostały złamane.