Aktualizacja: 09.09.2017 10:23 Publikacja: 09.09.2017 10:00
Foto: Fotolia.com
Tymczasem nakrycia głowy, bo o nich mowa, były niegdyś nieodłącznym elementem kolekcji największych kreatorów, o ile nie wizjonerów, np. ElsySciaparelli, Huberta de Givenchy czy Chrisitana Diora i rzecz jasna oczkiem w głowie kapeluszników. Tak, to słowo naprawdę istniało obok pojęcia modniarstwo, które dzisiaj mało komu cokolwiek mówi.
W książce „Przewodnik elegancji" (wydanej nakładem wydawnictwa Libraire Larousse w 1954 r. we Francji, w Polsce zaś w 1958 r. nakładem Wydawnictwa Przemysłu Spożywczego i Lekkiego) Jacqueline du Pasquier wspominała, że Christian Dior nie szczędził gorzkich słów kobietom. Narzekał nie tylko na niedbalstwo większości pań czy złe czyszczenie przez nie obuwia, ale nadto na wychodzenie z domu bez kapelusza. Choć w owym czasie być może budziło to zgrozę, nie sposób nie zauważyć, że większość współczesnych nam kobiet chętniej zakłada na głowę nieco bezkształtne zimowe czapki, niesławne moherowe berety czy bejsbolówki. W latach 90. XX wieku, gdy świat okresu transformacji zaczął pędzić z nieznaną wcześniej prędkością, zrezygnowałyśmy z szyku i elegancji na rzecz wygody, do której zdążyłyśmy się całkiem sprawnie przyzwyczaić.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Za brak ważnego biletu parkingowego w przypadku przekroczenia czasu postoju nie można nakładać kar - wynika z wy...
Uchwała Sądu Najwyższego nie dała spodziewanego impulsu do walki o rekompensaty finansowe za wyjazdy na wycieczk...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas