Firmy łowią specjalistów za coraz większe pieniądze

Do ponad 10 tys. zł brutto zwiększyło się średnie miesięczne wynagrodzenie, które pracodawcy oferowali pożądanym specjalistom i menedżerom – wynika z najnowszego raportu firmy rekrutacyjnej Antal International. Dziś ma on zostać opublikowany.

– Ten wzrost to głównie zasługa specjalistów. Średnie stawki oferowane menedżerom lekko spadły – przyznaje Artur Skiba, prezes Antal International i wiceprezes Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia.

Tylko dla orłów

Artur Skiba ocenia, że w 2012 r., gdy dużo mówiło się jeszcze o spowolnieniu gospodarczym, najbardziej atrakcyjne oferty pracy otrzymywali doświadczeni menedżerowie umiejący zarządzać zespołem w niepewnych czasach. Natomiast od 2013 r. firmy rzadziej poszukiwały kolejnych zarządzających, a zaczęły przede wszystkim dynamicznie zatrudniać specjalistów.

69 procent polskich pracowników w badaniu Randstad Award 2014 oczekuje od pracodawcy dobrych zarobków

– Nowe inwestycje i projekty wymuszały na organizacjach zatrudnienie pracowników średniego szczebla, ale często o niszowych kompetencjach, co bezpośrednio przełożyło się na wzrost stawek oferowanych specjalistom. W niektórych przypadkach w granicach 10–15 proc. – dodaje szef Antalu.

Ten wzrost popytu i wynagrodzeń dotyczy jednak kandydatów z doświadczeniem, świetną znajomością rynku i konkretnymi osiągnięciami.

Zdaniem Artura Skiby, specjalistów i menedżerów, którzy są proaktywni, innowacyjni, mają na koncie wiele sukcesów i potrafią myśleć strategicznie, nie ma dużo na rynku, niezależnie od specjalności. O takich pracowników firmy teraz walczą. I to oferowanych im wynagrodzeń dotyczy raport.

Jak zaznacza Agata Olkowska, menedżer w Antal International, raport dotyczy płac oferowanych kandydatom z konkretnym doświadczeniem i odpowiednimi umiejętnościami, których poszukują dziś pracodawcy.

Premia kosztem pensji

W rezultacie, nawet jeśli średnia płaca proponowana kadrze kierowniczej nieco spadła, to w przypadku niektórych liderów kilkuosobowych zespołów średnie wynagrodzenie wzrosło w minionym roku nawet o 30 proc.

– To nie są osoby zatrudniane w masowych rekrutacjach, ale kandydaci często wyławiani z innych firm, którzy szybko mogą zarobić konkretne pieniądze dla nowego pracodawcy– podkreśla Agata Olkowska, menedżer w Antal Int.

Kandydaci, którzy nie przyniosą tak szybkiego zwrotu z inwestycji, muszą się przygotować na to, że pracodawcy nadal są wstrzemięźliwi zarówno w podwyżkach, jak i ofertach dla kandydatów. Beata Pawłowska, wiceprezes giełdowej Seleny, twierdzi, że na razie nie widać specjalnej presji płacowej ze strony przyjmowanych do firmy specjalistów i menedżerów.

Według niej są teraz nawet bardziej elastyczni w negocjacjach wynagrodzeń, godząc się na większy udział zmiennej premii kosztem pensji – co z kolei pozwala wyżej wynagradzać sukcesy.

Zdaniem Joanny Lulek z firmy doradczej Sedlak & Sedlak na rynku, gdzie coraz wyraźniej widać ożywienie i rosnący popyt na pracę dla specjalistów i menedżerów, powoli zaczynają też rosnąć oczekiwania kandydatów, choć wiele zależy tu od branży.

Niezależnie od branży więcej trzeba zwykle zapłacić specjalistom i menedżerom, których chce się podkupić z innej firmy.

W IT nawet student

Jak wynika z raportu, w tej sytuacji w ubiegłym roku często byli prawnicy. Choć podaż młodych kadr jest tutaj duża, to – jak zaznacza Anna Piotrowska-Banasiak, szefowa działu Antal Legal – najlepsi prawnicy pracujący w renomowanych kancelariach i władający biegle językami obcymi mogą liczyć na bardzo wysokie wynagrodzenia (rzędu 45 tys. zł).

To właśnie oni sprawili, że w branży prawniczej raport wykazuje najwyższy wzrost i poziom średnich zarobków. Firmy proponowały tu średnio 10,5 tys. zł miesięcznie, o ponad 8 proc. więcej niż rok wcześniej. Jak jednak zaznacza Anna Piotrowska-Banasiak, na takie stawki nie mogą liczyć wszyscy prawnicy, a dysproporcje w zarobkach wraz ze stażem pracy i kolejnymi sukcesami bardzo rosną.