Nie zabieraj szefa na wakacje

Szef nie może żądać od ciebie informacji o tym, w jakim hotelu się zatrzymasz wyjeżdżając na wakacje. Nie musisz też podawać mu telefonu do tego hotelu, aby mógł mieć z tobą kontakt.

Aktualizacja: 03.08.2009 07:37 Publikacja: 03.08.2009 05:53

Nie zabieraj szefa na wakacje

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Wprawdzie ma prawo odwołać pracownika z urlopu, ale nie może tego robić, gdy na przykład za nim zatęskni. Przyczyny muszą być zdecydowanie bardziej konkretne.

Pracodawca może przerwać urlop wypoczynkowy pracownika i wydać mu polecenie powrotu do pracy. Szef ma jednak do tego prawo tylko, gdy obecność pracownika w firmie jest niezbędnie konieczna, i gdy nie wiedział o tym w chwili podpisywania podwładnemu wniosku urlopowego. Jeśli bowiem już wcześniej podejrzewał, że konieczne będzie odwołanie go z wczasów na Wyspach Kanaryjskich, to udzielając mu zgody na wyjazd i w chwilę później odwołując z urlopu, działa wbrew prawu. W takiej sytuacji zawsze musi zwrócić mu koszty podróży. Zapłaci też za przerwany wypoczynek bliskich tej osoby, jeśli będą oni musieli wracać razem z nim. Koszty nie ograniczają się do zwrotu pieniędzy za bilet lotniczy (także pociągowy lub autobusowy w zależności od środka lokomocji, jakim podróżował pracownik). Jeśli bowiem urlopowicz, będąc już w miejscu swojego wypoczynku np. w Egipcie, zamarzył o rejsie na wyspy koralowe, gdzie miał mieć mały kurs nurkowania i już wykupił go, to pracodawca musi sfinansować mu tę niedoszłą przyjemność.

[srodtytul]Gdzie się zatrzymasz[/srodtytul]

A jeśli pracodawca nie wiedział przed urlopem pracownika, że będzie musiał go odwołać? Nawet w takiej sytuacji ponosi koszty jego powrotu do firmy. Ale ważne jest też to, że nie może uzależniać swojej decyzji o podpisaniu wniosku urlopowego pracujących od przekazania mu przez nich informacji o tym, gdzie będą wypoczywać, w jakim hotelu, pensjonacie czy prywatnej kwaterze się zatrzymają i pod jakim numerem telefonu można się z nimi kontaktować. Z taką sytuacją spotkał się nasz czytelnik. Jego pracodawca tłumaczył wszystkim jego współpracownikom, że musi znać niemal każdy ich krok na urlopie, bo inaczej nie będzie mógł – oczywiście w razie nagłej potrzeby – wezwać ich do pracy.

[srodtytul]Dane wbrew prawu[/srodtytul]

– Żądanie od wszystkich pracowników podania informacji o miejscu pobytu i numerze telefonu, pod którym można ich zastać w czasie urlopu, wydaje się nieuzasadnione. Szczególnie biorąc pod uwagę przepisy ustawy o ochronie danych osobowych oraz ustanowioną w nich zasadę adekwatności nakazującą, aby każdy administrator danych przetwarzał tylko dane, które są adekwatne do celu, w jakim są przetwarzane – podkreśla Michał Serzycki, generalny inspektor ochrony danych osobowych.

Takie samo stanowisko zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w wyroku z 1 grudnia 2005 r. ([b]II SA/WA 917/2005[/b]). Orzekł wówczas, że adekwatność danych w stosunku do celu ich przetwarzania powinna być rozumiana jako równowaga między uprawnieniem osoby do dysponowania swoimi danymi a interesem administratora danych. Równowaga będzie zachowana, jeżeli administrator danych zażąda ich tylko w takim zakresie, w jakim jest to niezbędne do wypełnienia celu, w jakim dane są przetwarzane. – Dlatego pozyskiwanie od pracowników wybierających się na urlop takich danych osobowych, jak miejsce pobytu i numer telefonu, na wypadek ewentualnej konieczności odwołania ich z urlopu, należy uznać za naruszające zasadę adekwatności przetwarzania danych – wskazuje szef GIODO.

Ponadto konieczność odwołania pracowników z urlopu dotyczy tylko części zatrudnionych, wobec tego niecelowe jest pozyskiwanie od każdego pracownika idącego na urlop jego numeru telefonu. Przekazanie pracodawcy takich informacji wydaje się uzasadnione jedynie w przypadku pracowników pełniących strategiczne funkcje w firmie lub urzędzie, co do których prawdopodobne jest, że może zaistnieć konieczność odwołania ich z urlopu.

[srodtytul]Nie zawsze się wymigasz[/srodtytul]

Czasem jednak pracownik musi podać szefowi numer telefonu do siebie, z którego na pewno będzie odbierał rozmowy przychodzące. Może być do tego zobowiązany, jeżeli takie zobowiązanie wynika z prawa wewnętrznego firmy, np. układu zbiorowego czy regulaminu pracy. Jeśli jest na przykład specjalistą odpowiedzialnym za usuwanie nagłych awarii, to gdy w firmie pęknie rura, będzie musiał wspomóc swojego pracodawcę na jego wezwanie. Nawet choćby musiał w ciągu doby przejechać półkulę.

Wprawdzie ma prawo odwołać pracownika z urlopu, ale nie może tego robić, gdy na przykład za nim zatęskni. Przyczyny muszą być zdecydowanie bardziej konkretne.

Pracodawca może przerwać urlop wypoczynkowy pracownika i wydać mu polecenie powrotu do pracy. Szef ma jednak do tego prawo tylko, gdy obecność pracownika w firmie jest niezbędnie konieczna, i gdy nie wiedział o tym w chwili podpisywania podwładnemu wniosku urlopowego. Jeśli bowiem już wcześniej podejrzewał, że konieczne będzie odwołanie go z wczasów na Wyspach Kanaryjskich, to udzielając mu zgody na wyjazd i w chwilę później odwołując z urlopu, działa wbrew prawu. W takiej sytuacji zawsze musi zwrócić mu koszty podróży. Zapłaci też za przerwany wypoczynek bliskich tej osoby, jeśli będą oni musieli wracać razem z nim. Koszty nie ograniczają się do zwrotu pieniędzy za bilet lotniczy (także pociągowy lub autobusowy w zależności od środka lokomocji, jakim podróżował pracownik). Jeśli bowiem urlopowicz, będąc już w miejscu swojego wypoczynku np. w Egipcie, zamarzył o rejsie na wyspy koralowe, gdzie miał mieć mały kurs nurkowania i już wykupił go, to pracodawca musi sfinansować mu tę niedoszłą przyjemność.

Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!