Co dziesiąty Polak musi utrzymać się za płacę w granicach ustawowego minimum, które wynosi obecnie 1500 zł. A pensja, którą Polacy dostają najczęściej, to nieco ponad 2 tys. zł. Tak wynika z najnowszego raportu płacowego GUS
Najlepiej zarabiają pracownicy z wyższym wykształceniem. Osoba, która ma co najmniej tytuł magistra, otrzymuje pensję o prawie 40 proc. wyższą niż średnia krajowa. – Jednak znaczne zwiększenie liczby tych osób spowodowało, że sam dyplom, zwłaszcza licencjat, nie gwarantuje już wysokiej pensji – zauważa prof. Elżbieta Kryńska, ekonomistka z Uniwersytetu Łódzkiego. W tej grupie pracowników widoczne są także największe różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn – panowie zarabiają średnio o około 1500 zł więcej niż ich podobnie wykształcone koleżanki.
Kiedy gorsze zarobki
Gorsza jest sytuacja pracowników z wykształceniem policealnym, średnim czy podstawowym. Ich zarobki są niższe od średniej płacy. Co ciekawe, w tej grupie kobiety zarabiają lepiej. Ich wynagrodzenie to przeciętnie 91,3 proc. średniej płacy, podczas gdy mężczyzn – 88,8 proc.
Na największe, ale i najczęstsze podwyżki, mogą z kolei liczyć młodzi pracownicy. W pierwszych latach po rozpoczęciu pracy ich pensje są niewysokie, ale szybko rosną. – To dlatego, że firmy zazwyczaj szukają do pracy młodych ludzi. A zachęcając ich do zmiany, kuszą wyższymi zarobkami – mówi Kazimierz Sedlak, szef portalu Wynagrodzenia.pl.
Starsi zarabiają lepiej
Średnią płacę dla danego zawodu pracownicy osiągają po dziesięciu latach stażu. – To oznacza, że osoby po 40. roku życia nie dostają już tak często podwyżek – tłumaczy Sedlak. Ale nie oznacza to, że ich wynagrodzenia nie rosną – wzrost jest wolniejszy, ale stały. Najwięcej, jak wynika z danych GUS, zarabiają pracownicy po 60. roku życia. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, jeśli ktoś w tym wieku pracuje, to znaczy, że jest dobrym specjalistą, a jako taki zarabia sporo. Po drugie, osoby 60+ zajmują często wysokie, kierownicze stanowiska, na których pensje są też wyższe.