Zenon M. (ur. 4 lipca 1939 r.) od 1 listopada 1999 r. był uprawniony do wcześniejszej emerytury pobierał ją od lipca 2000 r.
W lipcu 2004 r. zakwestionował jej wysokość jako nieadekwatną do przepracowanych lat, w tym w warunkach szkodliwych. Zenon M., osiągnąwszy wiek 65 lat, domagał się pełnej emerytury. ZUS jednak nie znalazł podstaw do podwyższenia świadczenia. Argumentował, że Zenon M. nie przedłożył żadnych nowych dokumentów, które miałyby wpływ na zmianę stażu pracy i podstawy wymiaru świadczenia.
Od tej decyzji emeryt odwołał się do sądu okręgowego. Podtrzymał zastrzeżenia co do wysokości świadczenia oraz odmowy przyznania pełnego po ukończeniu 65 lat. Domagał się też przeliczenia podstawy wymiaru świadczenia, z uwzględnieniem zarobków z lat 1975 - 1986. Sąd oddalił jednak jego odwołania, a wniosek o przeliczenie emerytury na podstawie wynagrodzeń z lat 1975 - 1986 przekazał ZUS jako nowe żądanie.
Zenon M. złożył apelację. Sąd uznał, że zasadne jest żądanie przyznania emerytury w wieku 65 lat na podstawie art. 27 ustawy emerytalnej. Podkreślił, że emerytura na podstawie art. 32 ustawy jest świadczeniem innym niż z art. 27. Różne są również podstawy żądań przyznania tych świadczeń oraz przesłanki nabycia prawa do nich.
W związku z tym, że Zenon M. skończył 65 lat 4 lipca 2004 r. i miał ponad 25 lat okresów składkowych i nieskładkowych - nabył prawo do dwóch świadczeń: z art. 32 oraz z art. 27 ustawy. A gdy powstaje równoczesne prawo do dwóch świadczeń, wypłaca się jedno z nich: wyższe lub wybrane przez zainteresowanego. To ubezpieczony ma więc interes prawny w tym, by jego prawo do emerytury opierało się na innej podstawie. Ale na wysokość emerytury nie wpływa fakt, że pracował w warunkach szkodliwych. Sąd podkreślił, że emeryt w kiepskim stanie zdrowia może ubiegać się o zasiłek pielęgnacyjny.