Okres prowadzenia działalności artystycznej po 1973 r. może uprawniać do emerytury, tylko gdy twórca opłacił składki na ubezpieczenie społeczne na podstawie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym twórców i ich rodzin. Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 8 listopada 2012 r. Oddalił w nim skargę kasacyjną Bogdana Trzepałkowskiego, któremu ZUS odmówił prawa do emerytury. W decyzji wskazał, że nie legitymuje się on odpowiednim okresem składkowym (sygnatura akt II UK 95/12).
Z takim argumentem zgodził się sąd apelacyjny. Uznał, że ubezpieczony w latach 70. wykonywał działalność artystyczną i z tego tytułu podlegał ubezpieczeniu. Nie był jednak do niego zgłoszony i nie opłacał składek. Okres ten nie może zatem upoważniać do emerytury.
Zgodnie z ustawą o zaopatrzeniu twórca opłacał składki samodzielnie, jeśli Komisja do spraw Zaopatrzenia Emerytalnego Twórców (KZET) uznała, że wykonuje działalność artystyczną, a ZUS określił ich wysokość.
Bogdan Trzepałkowski w latach 70. nie starał się o decyzje tych organów, ponieważ na podstawie umowy z Polską Agencją Artystyczną PAGART pracował w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Był pewien, że jego składki opłaca PAGART lub pracodawca niemiecki.
– Artyści nie mieli wpływu na to, czy pracodawca wywiązał się z tego obowiązku – podkreśla Trzepałkowski.