Kiedy zapytać o wysokość zarobków

Do rozmowy o wysokości zarobków trzeba się dobrze przygotować. Czasami kwota znana jest od początku, ale o wiele częstsze są sytuacje, gdy na dobry moment, by zapytać o pieniądze trzeba po prostu poczekać

Publikacja: 05.02.2013 02:00

Pewien kandydat do pracy w Ministerstwie Skarbu złożył bardzo szczegółowe i doskonale z punktu widzenia pracodawcy cv. Spełniał wszelki oczekiwania. Był tylko jeden problem. Kandydat ten nie spodziewał się, że zarobki, które proponuje ministerstwo będą dla niego nie do zaakceptowania. Gdyby zapytał wcześniej uniknąłby rozczarowania.

Kwestie związane z wynagrodzeniem powinny być ustalone już na poziomie wczesnych negocjacji, tak samo jak czas podjęcia pracy, wymiar godzin czy forma umowy – mówi Paulina Zaręba z PSZK.

– W interesie zarówno pracodawcy, jak i potencjalnego pracownika jest jak najszybsze ustalenie warunków ewentualnej współpracy, jednak to pracodawca powinien zorientować się jakie są oczekiwania finansowe kandydata i czy może im sprostać. Jeżeli tego nie robi, to wtedy kandydat ma prawo upominać się o podanie informacji o wynagrodzenie. Jednak, zdaniem specjalistki ważne jest, by nie miało to miejsca podczas pierwszego etapu rekrutacji, gdyż jest to źle postrzegane przez pracodawców. Natomiast kolejne rozmowy mogą już być związane z negocjowaniem konkretnych warunków zatrudnienia dotyczących płacy.

Czy to dobrze, gdy oczekiwania kandydata są zbyt skromne? W końcu wszyscy pracodawcy dbają dziś o niskie koszty, więc wydawać, by się mogło, że im niższe oczekiwania ma kandydat, tym zwiększają się jego szanse na zatrudnienie. Jednak wcale tak nie jest.

Najczęściej jest tak, że firmy dysponują określonymi widełkami płacowymi na danym stanowisku. Z tym, że bardzo często zakres tych widełek bywa szeroki. Jeśli o takich widełkach kandydat wie, to, gdy jest asertywny zyska na pewno więcej niż jeśli jest nieśmiały. Zdarza się, że nawet o dwa tysiące. W pewnej firmie medialnej specjalista IT, który potrafił wywalczyć na początku lepszą pozycję startową, zyskał po roku przewagę finansową sięgającą trzech tysiecy, w stosunku do w stosunku do swojego kolegi na tym samym stanowisku. A to dlatego, że każda procentowa podwyżka oznaczała dla niego wyższą kwotę.

Negocjując warunki finansowe z nowym pracodawcą warto też wziąć pod uwagę nie tylko swoje doświadczenie, czy proponowane stanowisko, na które się aplikuje, ale też specyfikę firmy i branży, w której staramy się o zatrudnienie – radzą specjaliści od wynagrodzeń i podkreślają:

– W każdej branży mamy do czynienia z widełkami finansowymi, jeżeli więc staramy się dopasować do możliwości pracodawcy, bezpiecznie jest zawęzić oczekiwane wynagrodzenie do średnich zarobków w danym sektorze.

Jeżeli będziemy atrakcyjnym kandydatem z punktu widzenia pracodawcy, to nie odstraszą go ani zbyt niskie, ani zbyt wysokie oczekiwania finansowe, pod warunkiem, że będą się mieścić w określonym przedziale.

- Najlepiej jest jednak zaproponować pracodawcy taką kwotę, jaką w rzeczywistości uznajemy za stosowną i adekwatną do naszego doświadczenia i umiejętności – wyeliminuje to ewentualne dalsze frustracje i niedopowiedzenia, od których lepiej przecież nie zaczynać nowej pracy – dodaje Paulina Zaręba.

Warto też pamiętać, że dobrym źródłem informacji o pieniądzach są zawsze znajomi. To ważne źródło, bo pracodawcy nie ułatwiają zadania kandydatom i oferty pracy z informacją o oferowanych zarobkach cały czas należą do rzadkości. Oferty z zarobkami stanowią w portalach pracowych zaledwie kilka procent wszystkich ogłoszeń.

Gdzie szukać i jak się przygotować do rozmowy o pieniądzach

Szczegółowe raporty płacowe przygotowywane przez specjalistyczne firmy są niedostępne dla kandydatów do pracy. Jednak część informacji można znaleźć. Takim miejsce jest portal wynagrodzenia pl. Niektóre zawarte w nim artykuły są płatne, część nie.

Dla przykładu: dowiadujemy się z niego, że przeciętne wynagrodzenie w branży telekomunikacyjnej wynosiło w Polsce w 2012 roku – 5,8 tys. zł. Najwyższe było w mazowieckim – 7,7 tys. zł brutto miesięcznie. Specjaliści ze średnim wykształceniem zarabiali 4 tys., a osoby na tym samym szczeblu z tytułem magistra – 6, 6 tys. zł brutto miesięcznie.

Na wysokość zarobków wpływ mają: wykształcenie, kompetencje i umiejętności, ale także to w jakiej firmie będzie się pracować. Mała, polska firma na prowincji z pewnością zapłaci mniej niż wielka międzynarodowa korporacja zlokalizowana w Warszawie.

Zawsze przy rozmowie o pieniądzach trzeba podkreślać swoje doświadczenie. Można być bowiem nawet o wiele gorzej formalnie wykształconym, ale mieć duży dorobek, który zdecyduje o wysokości stawki płacowej.

Czy warto zawyżać swoje poprzednie zarobki? Prawidłowa odpowiedź brzmi: nie. Nie warto zmyślać. Jeśli zawyży się kwotę, bo podsumuje się przyznawane też premie, to pół biedy. Jednak, gdy „zawyżenie" wyniesie kilka tysięcy złotych – można mówić o zwykłym przeszarżowaniu. Nikt w takie bajki nie uwierzy i starci się wiarygodność.

Dobra zasada jest taka: w rozmowie warto podać kwotę powyżej średniej płacy na danym stanowisku.

Jeśli proponowana płaca jest zdecydowanie za niska – należy ją po prostu odrzucić.

Jeśli pracodawca nie chce zgodzić się w rozmowie na wyższą płacę – warto wynegocjować chociażby termin kolejnej rozmowy na ten temat, a także możliwość uzyskania premii czy bonusów.

Pytając o zarobki zawsze upewnij się czy mówisz o zarobkach brutto, czy netto. A w każdym razie ustal z pracodawcą, czy na pewno myślicie o tym samym poziomie wynagrodzeń. Pamiętaj, że 3,5 tys. brutto daje na rękę około tysiąca mniej.

Pewien kandydat do pracy w Ministerstwie Skarbu złożył bardzo szczegółowe i doskonale z punktu widzenia pracodawcy cv. Spełniał wszelki oczekiwania. Był tylko jeden problem. Kandydat ten nie spodziewał się, że zarobki, które proponuje ministerstwo będą dla niego nie do zaakceptowania. Gdyby zapytał wcześniej uniknąłby rozczarowania.

Kwestie związane z wynagrodzeniem powinny być ustalone już na poziomie wczesnych negocjacji, tak samo jak czas podjęcia pracy, wymiar godzin czy forma umowy – mówi Paulina Zaręba z PSZK.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
Prawo karne
Morderstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Obrońca podejrzanego: nie przyznał się
Ubezpieczenia i odszkodowania
Rekordowe odszkodowanie dla pacjenta. Miał operację kolana, wypisano go bez nogi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Prawo karne
Mieszkanie Nawrockiego. Nieprawdziwe oświadczenia w akcie notarialnym – co na to prawo karne?
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem