OFE: prawnicy apelują o interwencje prezydenta

Trzydziestu znanych prawników wzywa rząd do wycofania z Sejmu noweli ustawy o OFE w obecnym kształcie.

Aktualizacja: 05.12.2013 09:50 Publikacja: 05.12.2013 07:52

Od parlamentu profesorowie, prezesi i eksperci oczekują, że odrzuci niekonstytucyjne rozwiązania dotyczące II filaru. A na wypadek ich uchwalenia apelują do prezydenta o uruchomienie dostępnych mu instrumentów, w tym kontroli prewencyjnej przed Trybunałem Konstytucyjnym, które zapobiegną wprowadzeniu niekonstytucyjnych norm.

Wywłaszczenie przy otwartej kurtynie

„Nie wyobrażamy sobie, aby w toku prac legislacyjnych mogły pozostać poza kontrolą publiczną jakiekolwiek jego elementy, w tym wszelkie opinie eksperckie" – czytamy w opublikowanym wczoraj oświadczeniu. To aluzja do głośnej sprawy odmowy udostępnienia ekspertyz, z których korzystał prezydent, podejmując poprzednią nowelę ustawy o OFE.

Pod listem podpisali się m.in.: profesorowie Aleksander Chłopecki, były wiceprezes KPWiG, Jerzy Menkes z SGH, Andrzej Janiak z UAM i Mariusz Muszyński z UKSW. Pod oświadczeniem figurują też znani adwokaci: Jacek Trela, wiceprezes Naczelnej Rady Adwokackiej i Grzegorz Domański, szef kancelarii prawniczej.

Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego i inicjator apelu, powiedział, że podpisy zebrano w ciągu dwóch dni. Nie ma wśród nich sędziów, zarówno czynnych, jak i w stanie spoczynku, ponieważ ich nie pytano o stanowisko.

Autorzy oświadczenia wskazują, że rządowy projekt zmierza do faktycznej likwidacji części kapitałowej systemu ubezpieczeń emerytalnych. I to nawet bez uwzględnienia odważnych opinii niektórych rządowych instytucji, Rządowego Centrum Legislacji i Urzędu Kontroli Nadzoru Finansowego). One też zwracają uwagę na możliwość niekonstytucyjności tych rozwiązań.

Przeniesienie do ZUS obligacyjnej części majątku OFE, połączone z umorzeniem obligacji Skarbu Państwa, jest równoznaczne z zamianą obligacji zabezpieczonych całym jego majątkiem na polityczną obietnicę wypłat w przyszłości. Dotrzymanie tej obietnicy będzie zależeć wyłącznie od realności kolejnych budżetów, a te od wzrostu gospodarki. Jeśli do tego dodamy sukcesywne przenoszenie do ZUS, zapoczątkowane dziesięć lat przed osiągnięciem prawa do emerytury, zgromadzonego przez ubezpieczonego kapitału, oznacza to w istocie odebranie OFE, a pośrednio ubezpieczonym, prawa własności zgromadzonych aktywów.

– Słusznie więc określa się je wywłaszczeniem. Rozwiązania te naruszają gwarantowaną konstytucyjnie (art. 21 i 64) własność. Wbrew bowiem oficjalnemu uzasadnieniu, nie są ani konieczne, ani wystarczające do naprawy finansów publicznych. Nigdy wcześniej w okresie III RP nie likwidowano całego sektora gospodarczego, który służy rozwojowi społecznemu i gospodarczemu – dodają autorzy apelu.

Buzek o pośpiechu

Krytycznie do trybu prac Sejmu nad ustawą o OFE odniósł się również były premier Jerzy Buzek. – To jest oburzające. Trzy dni obrad nad tak ważną ustawą nie buduje zaufania ani do Sejmu, ani do prawa, ani do państwa. Tym bardziej że eksperci, związkowcy i pracodawcy zgłaszali wiele uwag – powiedział Buzek. Według niego Sejm powinien jeszcze te wątpliwości wziąć pod uwagę. Mimo tej krytyki eurodeputowany PO pozostaje jednak lojalny wobec swojej partii. Na pytania „Rz", czy zamieszanie wokół OFE będzie miało wpływ na jego decyzję o starcie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w przyszłym roku, zdecydowanie zaprzeczył. –Oczywiste, że jeśli taka będzie decyzja partii, to jestem absolutnie gotowy (startować z listy PO – red.). To dla mnie bardzo dobre polityczne rozwiązanie – stwierdził były premier.

—współpr. a.sł.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr