#RZECZoPRAWIE: program 500 plus sprzyja odchodzeniu z pracy

Przedsiębiorcy narzekają na efekt 500+. Odkąd zaczęły się wypłaty świadczeń na dzieci, część pracowników zrezygnowało z zatrudnienia. Jaka branża najbardziej odczuwa negatywne skutki?

W firmach spedycyjnych i logistycznych 9-ciu na 10-ciu pracodawców uważa, że 500plus jest dla nich wyzwaniem.

Rząd gwarantował, że zajmie się patologią w pracy, umowami cywilnoprawnymi. Wprowadzając program „Rodzina 500 plus” stworzył patologię, która powiększa szara strefę.

Pracownicy odchodzą ze stanowisk nie tylko tam, gdzie wynagrodzenia są niskie a ich rodziny są wielodzietne.

Nie każdy świadczeniobiorca przecież zajmie się swoimi dziećmi zamiast pracować. Wiele osób będzie dorabiać przy pracach sezonowych i innych opartych na umowach śmieciowych, albo będą to robić nielegalnie.

To dość poważny zarzut. Państwowa Inspekcja Pracy nie interweniowała jeszcze w tej sprawie.

Na początku myśleliśmy, że problem uderzy we wschodnią ścianę polski, gdzie jest więcej rodzin wielodzietnych. Od pracodawców dostajemy informacje, że dzieje się to wszędzie, nie ma tu regionalizacji.

Jak to się dzieje, że te świadczeniobiorcy rezygnują z pracy? Gdzie tu jest zysk?

Polska przestała być rynkiem taniej siły roboczej ze względu na efektywność i kwalifikacje pracowników. Pracodawcy stawiają przed nimi zadania i normy. Wolą dostawać mniej pieniędzy ale bez konieczności podporządkowania się.

Dla przykładu z problemem odchodzenia pracowników zmagają się firmy, które zatrudniają szwaczki w biedniejszych regionach Polski. Pracownice pobierają 500 plus, dostają zasiłek dla bezrobotnych i kontynuują pracę w domu bez zakładania działalności. Poza tym są zakłady, które zatrudniają pracowników nielegalnie.

Wiele czynności leży tu po stronie pracodawcy. Musi on pozyskać pracownika, ale też powstrzymać go przed odejściem.

Dodatkowym potencjałem jest wykorzystanie pracowników powyżej 50 roku życia, emigrantów zarobkowych czy osoby z orzeczoną niepełnosprawnością. Sektor budowlany chętnie sięga po starszych pracowników.

Jak radzą sobie agencje pracy tymczasowej w sytuacji odchodzących z pracy rodziców?

W odróżnieniu od pracodawcy możemy wykonywać więcej działań. Najefektywniejsze są akcje lokalne. Pracujemy z burmistrzami, sołectwami a nawet z parafiami.

Informacja prasowa, drukowana mówi niewiele. Obecnie obserwujemy rynek kandydata pasywnego, który nie jest zadowolony pracy, ale mimo tego jej nie zmienia.

Jak kontakt z agencją wygląda ze strony przedsiębiorcy?

Jest to proces, do którego się trzeba przygotować. Rynek cały czas się zmienia. Do każdego sezonu przygotowujemy się tak, jakbyśmy pracowali pierwszy raz. Nie ma jednego środka na to by w każdym miejscu w Polsce pozyskać pracowników.

Proponuję przy poszukiwaniu pracowników użyć hasła „Jak dorobić do 500 plus”.

Zgadzam się, to dobry pomysł. Pobieranie świadczenia 500 plus nie powinno szkodzić wykonywaniu pracy.

Strojkowski w #RZECZoPRAWIE