Mariusz M. w latach 1984 - 1990 pracował jako trener w wojewódzkiej federacji sportu. W 2003 r., gdy zwrócił się do ZUS o przyznanie wcześniejszej emerytury, wskazał ten okres jako czas pracy nauczycielskiej. ZUS odmówił mu prawa do zaliczenia tych lat do stażu pracy niezbędnego do uzyskania tego świadczenia.

Sąd okręgowy zmienił tę decyzję. Stwierdził, że w czasie, gdy Mariusz M. pracował jako trener metodyk, można było na podstawie obowiązujących wówczas przepisów zaliczyć ten okres do pracy nauczycielskiej. Sąd apelacyjny, do którego trafiło odwołanie ZUS, uznał jednak, że w czasie, gdy Mariusz M. złożył wniosek o przyznanie emerytury nauczycielskiej, nie miał już prawa do wskazania tych okresów jako podstawy przyznania świadczenia.

W skardze kasacyjnej do Sądu Najwyższego Mariusz M. zadał pytanie, czy w stosunku do osoby zatrudnionej w wojewódzkiej federacji sportu na stanowisku trener metodyk zasadne jest stosowanie przepisów dotyczących kierowników i instruktorów praktycznej nauki zawodu, czy też zatrudnienie takie należy zakwalifikować jako pracę nauczycielską, o której mowa w art. 3 ust. 1 w związku z art. 1 ust. 1 Karty nauczyciela.

SN stwierdził, że wykonywanie pracy polegającej na nauczaniu lub szkoleniu w placówkach, które nie zostały wymienione w Karcie nauczyciela, nie spełnia warunku do uznania tego zatrudnienia za pracę nauczycielską, a osoby wykonującej ją - za nauczyciela. Choć Mariusz M. podkreślał, że w tym czasie pracował z młodzieżą, to jednak wojewódzka federacji sportu nie należała do placówek wymienionych w Karcie, nie można więc traktować jego pracy jako nauczycielskiej. Zdaniem sądu uznanie takiej pracy za uprawniającą do wcześniejszej emerytury na zasadach określonych w Karcie nauczyciela może mieć miejsce tylko wtedy, gdy była wykonywana w placówce wymienionej w przepisach. Choć w czasie, gdy Mariusz M. pracował jako trener, ówczesny minister sporu mógł wydać odpowiednie przepisy obejmujące osoby trenujące młodzież poza ośrodkami pedagogicznymi uprawnieniami emerytalnymi, to jednak do tego nie doszło (sygn. I UK 319/05).