Głuchy od urodzenia nie ma prawa do renty

Prawo do świadczenia za niezdolność do pracy może powstać jedynie w okresie zatrudnienia, ubezpieczenia bądź pobierania świadczeń z ZUS

Publikacja: 26.05.2007 01:01

Bogdan R. od 1980 r. pracował jako stolarz w spółdzielni inwalidów. Z końcem 2002 r. stracił tę pracę, bo spółdzielnia została zlikwidowana. Gdy w 2003 r. wystąpił o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy, ZUS odmówił. Lekarz orzecznik uznał go bowiem za osobę zdolną do wykonywania pracy zgodnej z jego kwalifikacjami, choć stwierdził trwałą niezdolność do pracy w hałasie, na wysokościach, a także na stanowiskach wymagających dobrego słuchu. Gdy ubezpieczony odwołał się do sądu, ten orzekł, że ZUS miał rację, odmawiając mu tego świadczenia.

Sąd ustalił, że Bogdan R. jest głuchy od urodzenia. Na tej podstawie uznał, że nie spełnia przesłanki przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy określonej w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2004 r. nr 39, poz. 353 ze zm.).

Jednym z wymogów przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy jest to, by pogorszenie zdrowia ubezpieczonego nastąpiło w okresie zatrudnienia lub ubezpieczenia czy np. w okresie pobierania zasiłku chorobowego lub opiekuńczego albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ich ustania.

Także sąd apelacyjny, do którego trafiło odwołanie Bogdana R., stwierdził, że posiada on wprawdzie odpowiedni staż ubezpieczeniowy, ale osobą niezdolną do pracy stał się przed podjęciem zatrudnienia. Podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, który mówił, że ubezpieczony dla uzyskania prawa do renty musiałby wykazać pogorszenie stanu zdrowia w trakcie zatrudnienia w stopniu, który uniemożliwiałby mu dalsze zatrudnienie i wykonywanie dotychczasowej pracy stolarza. W skardze kasacyjnej do Sądu Najwyższego Bogdan R. powołał się na bezsporny fakt, że jest częściowo niezdolny do pracy, w związku z czym ma prawo do renty z tego tytułu. Stwierdził ponadto, że w trakcie postępowania sądy nie informowały go jako osoby głuchoniemej o możliwości skorzystania z pomocy adwokata lub radcy prawnego z urzędu, szczególnie w tak skomplikowanej sprawie.

SN w wyroku z 8 stycznia 2007 r. nie uwzględnił jednak zarzutu naruszenia art. 117 kodeksu postępowania cywilnego, który stanowi, że osoba zwolniona od kosztów sądowych (a więc także ubezpieczony) ma prawo starać się o adwokata lub radcę prawnego z urzędu. Bogdan R. nie złożył bowiem takiego wniosku, a po nowelizacji procedury cywilnej w2005 r. sąd nie ma obowiązku udzielać stronom postępowania wskazówek dotyczących czynności procesowych ani pouczać o skutkach ich zaniechania.

Jeśli chodzi o naruszenie prawa Bogdana R. do renty z tytułu niezdolności do pracy, SN powołał się na utrwalone orzecznictwo. Zgodnie z wyrokiem z 19 lutego 2002 r. (II UKN 115/01) osoba częściowo niezdolna do pracy przed podjęciem zatrudnienia nabywa prawo do renty, gdy do pogorszenia jej zdrowia dochodzi w trakcie tego zatrudnienia, ubezpieczenia bądź pobierania świadczeń z ZUS wymienionych w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy, bądź w ciągu 18 miesięcy od zakończenia tych okresów.

Dzieje się tak tylko wtedy, gdy traci zdolność do pracy w granicach określonych przez stan zdrowia i nie jest w stanie wykonywać dotychczasowej pracy.

Bogdan R., zdaniem SN, nie spełnił tego warunku, skoro nie stwierdzono u niego pogorszenia stanu zdrowia w tym czasie. Stał się niezdolny do pracy jeszcze przed podjęciem zatrudnienia, a jego zdolność do wykonywania pracy stolarza nie uległa większemu ograniczeniu, wykluczającemu wykonywanie przez niego tego zajęcia (sygn. IUK228/06).

Bogdan R. od 1980 r. pracował jako stolarz w spółdzielni inwalidów. Z końcem 2002 r. stracił tę pracę, bo spółdzielnia została zlikwidowana. Gdy w 2003 r. wystąpił o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy, ZUS odmówił. Lekarz orzecznik uznał go bowiem za osobę zdolną do wykonywania pracy zgodnej z jego kwalifikacjami, choć stwierdził trwałą niezdolność do pracy w hałasie, na wysokościach, a także na stanowiskach wymagających dobrego słuchu. Gdy ubezpieczony odwołał się do sądu, ten orzekł, że ZUS miał rację, odmawiając mu tego świadczenia.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów