Pracuję faktycznie w pełnym wymiarze godzin, ale w umowie o pracę mam zapis 3/4 etatu + 15 proc. premii. Tak naprawdę premii nie ma, bo wypracowuję ją pozostałą 1/4 godzin. Jak w takiej sytuacji oblicza się staż emerytalny? Obawiam się, że zamiast całego roku kalendarzowego zalicza mi się jedynie 3/4, czyli każdego roku tracę trzy miesiące i będę musiała dopracowywać ten czas.
Bartłomiej Raczkowski:
Zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy nie skraca stażu, co znaczy, że np. rok przepracowany na część etatu liczy się jako rok do stażu emerytalnego. Może się jednak zdarzyć, że dla czytelniczki w ogóle nie będzie miała znaczenia długość stażu. Przynajmniej jeśli chodzi o prawo do emerytury, gdyż staż zawsze może mieć wpływ na jej wysokość.
Urodzeni przed 1 stycznia 1949 r. muszą osiągnąć wiek emerytalny wynoszący 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn oraz mieć okresy składkowe i nieskładkowe wynoszące 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn. Do okresów składkowych zaliczany jest w szczególności czas, w którym ubezpieczony wykonywał pracę na podstawie umowy o pracę. Zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy po 14 listopada 1991 r. jest zaliczane jako pełny okres składkowy. Jeżeli jednak zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy miało miejsce przed 14 listopada 1991 r., to będzie ono uwzględnione jako okres składkowy, tylko jeżeli wynosiło co najmniej połowę normalnego czasu pracy. Można sumować jednoczesne zatrudnienie w niepełnym wymiarze czasu pracy u kilku pracodawców. Jeżeli zatem ubezpieczony pracował jednocześnie u jednego z pracodawców na 1/4 etatu i u innego też na 1/4, to wymiary te należy dodać, co daje pół etatu wymagane do zaliczenia stażu. W konsekwencji jeżeli pracował przez rok jednocześnie łącznie na co najmniej pół etatu, to będzie miał zaliczony rok okresu składowego.
Drugą grupą ubezpieczonych są osoby urodzone po 31 grudnia 1948 r. Dla nich jedynym warunkiem nabycia prawa do emerytury jest osiągnięcie ustawowego wieku wynoszącego odpowiednio 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. Nie jest już istotna długość okresów składkowych i nieskładkowych, jedyną przesłanką jest wiek ubezpieczonego. Od lat pracy i wysokości składek zależy jedynie wysokość przyszłej emerytury. Istotna jest kwota, jaką pracodawca przekazuje z tytułu ubezpieczenia emerytalnego, a ta obliczana jest od całości wypłacanego wynagrodzenia i obejmuje nie tylko wynagrodzenie zasadnicze, ale wszelkiego rodzaju premie czy nagrody. Obejmuje też wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych. Czytelniczka nie jest zatem w gorszej sytuacji z tego powodu, iż zatrudniona jest w niepełnym wymiarze czasu pracy. Jeżeli pracuje w godzinach nadliczbowych, za co otrzymuje dodatkowe wynagrodzenie, będzie to miało wpływ na wysokość jej przyszłej emerytury.