Stanie się tak wówczas, gdy ich pracodawcy przestaną opłacać za nie składki na Fundusz Pracy, a sytuacja finansowa zmusi ich do redukcji personelu. A o to przecież w czasach kryzysu nietrudno.
[srodtytul]Wątpliwe przepisy[/srodtytul]
Ostatnia nowelizacja [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=269029]ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (tekst jedn. z 2008 r. DzU nr 69, poz. 415 ze zm.)[/link] wskazuje w art. 7, że do okresu, który uprawnia do nabycia prawa do zasiłku dla bezrobotnych, zaliczane są okresy zatrudnienia z obowiązkiem opłacania składki na Fundusz Pracy. Wyjątek stanowią pracownicy po 50. roku życia, za których od lipca tego roku pracodawcy nie będą płacić owych składek, a także pracownicy niepełnosprawni.
Nowelizacja jednak nic nie mówi o osobach wracających z urlopów macierzyńskich i przedłużonych urlopów macierzyńskich. Wskazuje jedynie w art. 104a, że pracodawcy nie opłacają składki na FP za te osoby w ciągu 36 miesięcy, począwszy od pierwszego miesiąca po powrocie z urlopu.
– [b]Przepisy ustawy o promocji zatrudnienia wyraźnie wskazują, że warunkiem otrzymania zasiłku dla bezrobotnych jest odprowadzanie składek na Fundusz Pracy i osiąganie co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę. Bez spełnienia tych kryteriów świadczenie nie zostanie przyznane[/b] – mówi Paweł Kądziela, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.