Ostatnio wzrosła liczba skarg kierowanych do rzecznika praw obywatelskich w sprawie reguł zmniejszania lub zawieszania świadczeń i zasiłków przedemerytalnych oraz zasad ich rozliczania (chodzi głównie o niemożność zawieszenia wypłaty w danym miesiącu).
Te niekorzystne zasady, gorsze niż w wypadku wcześniejszych emerytów, znalazły się w art. 5 i 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=E713DAA0DF5581BC7D22E47513B033DF?id=173726]ustawy z 30 kwietnia 2004 r. o świadczeniach przedemerytalnych (DzU nr 120, poz. 1252 ze zm.)[/link].
Sprzeciw budzi wysokość tzw. dopuszczalnej kwoty przychodu – obecnie 1472 zł – oraz granicznej kwoty przychodu – 2060,80 zł, które według świadczeniobiorców są za niskie.
Świadczenie jest zmniejszane, gdy suma jego i dodatkowego przychodu przekracza tę pierwszą kwotę. Dodatkowy przychód powyżej tej drugiej powoduje zawieszenie świadczenia.
Zdaniem świadczeniobiorców limity ograniczające dorabianie powinny być w ogóle zlikwidowane (przypomnijmy, że był taki zamiar co do rencistów, ale ustawę zawetował prezydent). Obowiązujące rozwiązania powodują wzrost pasywności zawodowej wśród beneficjentów oraz skłaniają do podejmowania nielegalnego zatrudnienia.