Jutro, 25 maja, w Sejmie ruszają prace nad złagodzeniem tych regulacji. Posłowie z Sejmowej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej zajmą się przygotowanym przez prezydenta projektem nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z FUS (plik pdf, 604 KB).
Chodzi o zmianę przepisów oszczędnościowych zaproponowanych przez ministra finansów. W myśl tych rozwiązań ZUS zawiesi po 1 października tego roku świadczenia osobom, które pomiędzy 8 stycznia 2009 r. a 31 grudnia 2010 r. przeszły na emeryturę bez rezygnowania z pracy i nadal pracują w dotychczasowym miejscu. Uratować ich może tylko zwolnienie się z dotychczasowej posady i dostarczenie do ZUS świadectwa pracy. Minister finansów oszacował, że połowa takich osób wybierze pracę. Na zawieszonych emeryturach budżet ma zaś zaoszczędzić nawet 700 mln zł w skali roku.
Z przygotowanego w Kancelarii Prezydenta projektu nowelizacji ustawy emerytalnej wynika, że osoby, którym ZUS zawiesi świadczenia, będą je mogły korzystnie przeliczyć po 30 miesiącach pracy, licząc od 1 października. Pracownik, który przeszedł na emeryturę jeszcze na starych zasadach, będzie mógł przeliczyć swoje świadczenie z wykorzystaniem nowej kwoty bazowej w części socjalnej. Osoba, która przeszła na emeryturę już na nowych zasadach, czyli na podstawie składek zgromadzonych na jej koncie emerytalnym w ZUS (i OFE), będzie mogła przeliczyć swoje świadczenie na nowo, gdyż jej składki zostaną podzielone przez niższy współczynnik dalszego trwania życia pracownika. Autorzy zmian przewidują, że taka emerytura powinna być wyższa od dotychczasowej.
50 tys. osób grozi zawieszenie emerytury przez ZUS
, jeśli do końca września nie zrezygnują z pracy