Aktywność zatrudnionego nie może też być sprzeczna z jego obowiązkami wynikającymi z art. 100 k.p. Tu najbardziej adekwatne z tej listy będą: dbanie o dobro zakładu pracy, zachowanie w tajemnicy informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę, przestrzeganie tajemnicy określonej w odrębnych przepisach oraz postępowanie w myśl firmowych zasad współżycia społecznego.
Przez tajemnicę określoną w odrębnych przepisach należy w szczególności rozumieć tajemnicę przedsiębiorstwa z art. 11 ustawy z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jedn. DzU z ?2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm.). Są to więc wszelkie dane o charakterze technicznym, opisujące technologię przedsiębiorstwa, jego organizację lub mające wartość, których nie podano publicznie i dodatkowo przedsiębiorca podjął działania w celu ich ochrony.
Reakcja firmy
Pracodawca ma prawo przeciwdziałać zachowaniom pracownika, które naruszają obowiązki służbowe, i wyciągać konsekwencje związane z jego niewłaściwą aktywnością w internecie. Ale zanim zacznie zapobiegać takiemu postępowaniu lub idąc krok dalej, wyciągać konsekwencje, trzeba zastanowić, jak może dowiedzieć się o tym, co niepochlebnego pracownik napisał. Jeżeli pracodawca decyduje się monitorować aktywność podwładnego w internecie, musi szczególnie uważać, aby nie naruszyć jego prawa do prywatności i zasad ochrony tajemnicy komunikowania się. Nie pozbawia to jednak przełożonego prawa monitorowania wykorzystywania internetu w trakcie pracy przez personel, np. poprzez:
- ?badanie czasu korzystania z sieci do celów prywatnych,
- ?eliminowanie możliwości pobierania z niej określonych danych,
- ?ograniczenie transferu danych,