USA: Mąż i ojciec deportowany po 40 latach. "Tęsknię"

Amer Adi po 39 latach życia w USA, został deportowany z tego kraju do Jordanii. Historię mężczyzny, który w USA pozostawił żonę i cztery córki (wszystkie są obywatelkami USA), opisuje CNN.

Aktualizacja: 10.02.2018 05:35 Publikacja: 10.02.2018 05:18

USA: Mąż i ojciec deportowany po 40 latach. "Tęsknię"

Foto: fotolia.com

Adi został powitany na lotnisku w Ammanie przez swoją 94-letnią matkę, której nie widział od 20 lat.

- Mam mieszane uczucia, bardzo mieszane uczucia. Cieszę się, że jestem tutaj, w domu, że widzę moją matkę, mojego brata, moją rodzinę, moich przyjaciół - mówił w rozmowie z CNN. - Jednocześnie jest mi przykro z powodu tego, co mnie spotkało, a co jest niesprawiedliwe, niewłaściwe i wszyscy to wiedzą. To co robi administracja Donalda Trumpa - tego nie da się powiedzieć słowami - dodał.

Adi przez ostatnie lata mieszkał wraz ze swoją amerykańską rodziną w Youngstown, w Ohio, gdzie zajmował się biznesem.

Od 20 lat walczył o prawo do pobytu w USA. W latach 80-tych zdobył tzw. zieloną kartę - ale stracił ją, gdy w latach 90-tych wraz ze swoją rodziną wyjechał na trzy lata do Brazylii. Po powrocie do USA bezskutecznie walczył o ponowne uzyskanie prawa pobytu w tym kraju.

Powodem odmowy ponownego przyznania mu zielonej karty było oskarżenie o fikcyjne małżeństwo z byłą żoną - jego celem miało być wyłącznie zalegalizowanie pobytu mężczyzny w USA. Kobieta rzeczywiście najpierw oświadczyła, że małżeństwo było fikcją, ale potem wycofała się z tych oskarżeń twierdząc, że wymusili je na niej urzędnicy służb imigracyjnych. Mimo to w 2009 roku w sprawie Adiego wydano nakaz deportacji. Przez lata mężczyzna unikał jej jednak - m.in. dzięki pomocy kongresmana z Ohio Tima Ryana, który nazywa Adiego "filarem lokalnej społeczności".

Teraz do deportacji Jordańczyka doszło w związku z zaostrzeniem polityki imigracyjnej przez administrację Donalda Trumpa. Od momentu objęcia urzędu przez Trumpa aresztowania nielegalnych imigrantów zwiększyły się o 42 proc. - wynika z danych amerykańskiej administracji. Po zatrzymaniach nielegalni imigranci są deportowani.

Adi zapowiada, że będzie nadal walczył z tymi, którzy "chcą przerwać jego amerykański sen, który rozpoczął się 40 lat temu". Przyznaje, że najgorzej znosi rozłąkę z rodziną. - Tęsknię za moją żoną i dziećmi - mówi. Dodaje, że tęskni też za Youngstown i wszystkimi jego mieszkańcami. 

Polityka
Oddala się widmo wielkiej wojny. Izrael nie pójdzie za daleko
Polityka
Gruzja – w stronę Putina czy Europy? Walka o niezależność organizacji pozarządowych
Polityka
Jędrzej Bielecki: Ameryka jednak uratuje Ukrainę, Republikanie nie chcą być odpowiedzialni za zwycięstwo Putina
Polityka
Zignorowana Ałła Pugaczowa. Królowa rosyjskiej estrady, która nie poparła wojny
Polityka
Władimir Putin dostał potwierdzenie, że jest prezydentem