Mniej władzy dla prezesa PiS

Kongres statutowy. 26 września PiS przyjmie zmiany, które ograniczą uprawnienia Jarosława Kaczyńskiego – ustaliła „Rz”

Publikacja: 07.09.2009 01:28

Mniej władzy dla prezesa PiS

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Przygotowania do wyborów samorządowych i prezydenckich idą w PiS pełną parą. Na początku października – zgodnie z zapowiedzią prezesa Kaczyńskiego – partia ogłosi skład prerządu. Jak informowała „Rz”, grono, w którym zasiądą m.in. Grażyna Gęsicka, Maks Kraczkowski i Aleksandra Natalli-Świat, ma się skupić głównie na kwestiach ekonomicznych. Jeszcze w tym roku przedstawi pakiet ok. 35 ustaw gospodarczych nawiązujących do tworzonego za rządów Kaczyńskiego tzw. pakietu Kluski.

– W odróżnieniu od niedziałającego jednego okienka wiceministra Adama Szejnfelda chcemy zaprezentować realne rozwiązania ułatwiające funkcjonowanie przedsiębiorstw, upraszczające prawo handlowe czy pomagające w walce z bezrobociem – mówi „Rz” członek władz PiS.

Wcześniej, 26 września, kongres PiS będzie debatować w Warszawie nad zmianami w statucie partii. Te, o czym już w lipcu informowała „Rz”, mają nieco ograniczyć władzę prezesa.

– To wewnętrzna sprawa partii. Zmiany w statucie najpierw powinni poznać członkowie ugrupowania – ucina pytania „Rz” Jarosław Zieliński, sekretarz generalny PiS.

Według naszych rozmówców zbliżonych do ścisłych władz partii najważniejszą zmianą, jaką zaproponuje Kaczyński, jest wprowadzenie wyborów szefów rad okręgowych i regionalnych PiS. Głosować mają członkowie tych rad. Do tej pory szefów powoływał Kaczyński, a rady tylko zatwierdzały jego propozycje.

– Na pewno spowoduje to wzrost aktywności struktur terenowych przed wyborami samorządowymi. A jak się sprawdzi w praktyce, czas pokaże – komentuje poseł PiS Zbigniew Girzyński.

Zmiany wymuszą przeprowadzenie przedterminowych wyborów rad terenowych PiS. Jak twierdzi nasz informator z władz PiS, w niektórych regionach, np. na Pomorzu czy w Wielkopolsce, będzie to dla partii bardzo korzystne.

Obecny szef Rady Okręgowej PiS w Gdańsku Jacek Kurski został europosłem z Warmii, Mazur i Podlasia i to tam, zgodnie z zaleceniem Kaczyńskiego, będzie teraz działał. Z kolei w poznańskim PiS panuje bezkrólewie, to wskutek kłótni o listę wyborczą do PE partię opuścili Filip i Marcin Libiccy.

– Od wyborów samorządowych w 2006 r. w PiS było osiem przypadków, kiedy to w wyniku wewnętrznych wojen w terenie znani działacze samorządowi przeszli do PO – mówi dr Jarosław Flis, politolog. – Teraz partia musi się poważnie zastanowić, z czego to wynika i jak zapobiec sytuacji, w której demokratycznie wybrany lider w terenie zacznie wycinać wewnątrzpartyjną konkurencję.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"