Nowe rozdanie w PO dla Grzegorza Schetyny?

We władzach regionów pojawią się nowe twarze, będą też wielkie powroty

Aktualizacja: 29.10.2009 07:49 Publikacja: 29.10.2009 03:49

Nowe rozdanie w PO dla Grzegorza Schetyny?

Foto: ROL

Przyszłoroczne wybory będą okazją do policzenia szabel, a mogą nawet przetasować układ sił w partii – przewidują politycy partii Donalda Tuska. Na początku 2010 r. Platforma wybierze nowe władze partii. Najpierw w kołach, potem w strukturach wojewódzkich, by w maju wybrać nowego przewodniczącego PO.

Niektórzy z obecnych liderów mogą zachować stanowiska, zapowiadają się też głośne powroty. Z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że Grzegorz Schetyna zamierza kandydować na stanowisko przewodniczącego na Dolnym Śląsku.

– Raczej tak będzie – mówi „Rz” polityk z otoczenia byłego wicepremiera.

– Jeśli wystartuje, wygra w cuglach – dodaje polityk z władz partii.

Schetyna jeszcze dwa lata temu rządził dolnośląską PO, ale jako szef MSWiA musiał – podobnie jak inni ministrowie – zrzec się funkcji partyjnej. Przejął ją po nim eurodeputowany Jacek Protasiewicz. – Schetyna po dymisji będzie chciał wzmocnić swoją pozycję w partii – mówi polityk PO.

– Chyba jednak lepiej byłoby, gdyby wszyscy w partii wiedzieli, że Schetyna jakby tylko chciał być szefem regionu, to by został wybrany, ale nie musi tego robić. Inaczej jego decyzja o konkurowaniu może świadczyć o braku stabilnej pozycji w partii – ocenia Jarosław Flis, politolog z UJ.

Ewentualny start Schetyny to niejedyna niespodzianka. Z informacji „Rz” wynika, że na Mazowszu, na Pomorzu, w Małopolsce, na Warmii i Mazurach liderami PO mogą zostać nowe twarze.

[srodtytul]Thun kontra Gowin?[/srodtytul]

– Chcemy, aby szefem małopolskiej PO została Róża Thun – mówi „Rz” polityk z otoczenia premiera. Obecnie nie ma tam przewodniczącego, a skonfliktowanymi wewnętrznie strukturami kieruje komisarz.

Europosłanka Thun kilka miesięcy temu wstąpiła do PO i niemal od razu została przewodniczącą krakowskiej PO.

Czy stanie w przyszłym roku do walki o funkcję lidera regionu? – Nie myślałam jeszcze o tym. Ale jeśli mogę się przysłużyć, jestem do usług – mówi Thun. Zastrzega, że nie wstępowała do partii, by walczyć o funkcje.

Jako kandydata do tego stanowiska wymienia się także Jarosława Gowina. – Nie wykluczam – mówi o ewentualnym starcie „Rz” krakowski poseł.

Jeśli nawet Thun wygrałaby tę rywalizację, to według części polityków pełniłaby raczej funkcję reprezentatywną. Ich zdaniem z tylnego siedzenia rządzić miałby i tak Andrzej Wyrobiec – obecny komisarz, który uchodzi za bliskiego współpracownika Schetyny.

[srodtytul]Nowak na Pomorzu[/srodtytul]

Jednym z najbardziej prawdopodobnych kandydatów do funkcji lidera na Mazowszu jest Andrzej Halicki – wiceszef mazowieckiej Platformy i nowy rzecznik Klubu PO. To także bliski współpracownik Schetyny. Dziś obowiązki lidera mazowieckiej PO pełni prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Na Pomorzu, w mateczniku premiera największe szanse na objęcie funkcji przewodniczącego ma Sławomir Nowak, były minister z Kancelarii Premiera. – Obecny lider Jan Kozłowski niebawem zajmie miejsce Janusza Lewandowskiego w PE i nie zamierza już ubiegać się o reelekcję – mówi jeden z polityków.

– Dziś za wcześnie na rozmowę na ten temat, to potężny region, trzeba porozmawiać z działaczami i samorządowcami – mówi „Rz” Nowak pytany o kandydowanie.

Czy to oznacza, że wybory mogą być próbą sił między otoczeniem Tuska i Schetyny? – Myślę, że premier będzie chciał utrzymać równowagę wpływów różnych grup w partii – ocenia dr Flis.

Bywa, że struktury same szukają kandydata. W Warmińsko-Mazurskiem wielu polityków PO uważa, że przewodniczący Jacek Protas, który jest jednocześnie marszałkiem województwa, nie powinien łączyć obu funkcji. Jego kontrkandydatem do funkcji lidera może być Sławomir Rybicki, wiceszef Klubu PO. – Jestem namawiany przez wielu lokalnych działaczy, ale decyzji jeszcze nie podjąłem – mówi „Rz” Rybicki.

Funkcję partyjnych liderów najpewniej utrzymają: Andrzej Biernat w Łódzkiem, Tomasz Tomczykiewicz na Śląsku, Waldy Dzikowski w Wielkopolsce i Sebastian Karpiniuk w Zachodniopomorskiem.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=d.kolakowska@rp.pl]d.kolakowska@rp.pl[/mail][/i]

Przyszłoroczne wybory będą okazją do policzenia szabel, a mogą nawet przetasować układ sił w partii – przewidują politycy partii Donalda Tuska. Na początku 2010 r. Platforma wybierze nowe władze partii. Najpierw w kołach, potem w strukturach wojewódzkich, by w maju wybrać nowego przewodniczącego PO.

Niektórzy z obecnych liderów mogą zachować stanowiska, zapowiadają się też głośne powroty. Z nieoficjalnych informacji „Rz” wynika, że Grzegorz Schetyna zamierza kandydować na stanowisko przewodniczącego na Dolnym Śląsku.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Polityczne Michałki: Rok rządu Tuska na trzy plus, a młodzi popierają Konfederację. Żółta flaga dla koalicji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
MSZ na wojnie hybrydowej z Rosją. Kto prowadzi walkę z dezinformacją
Polityka
Sikorski pytany o polskich żołnierzy na Ukrainie mówi o „naszym obowiązku w NATO”
Polityka
Partia Razem zakończyła postępowanie dyscyplinarne ws. Pauliny Matysiak. Jest decyzja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Sondaż: Wyborcy PiS murem za Mateuszem Morawieckim. Rządy Donalda Tuska przekonały 3 proc. z nich