Reklama
Rozwiń
Reklama

Partie zarabiają na załatwianiu stanowisk kolegom

Nepotyzm i kolesiostwo przynoszą ugrupowaniom politycznym wymierne zyski. Osoby, które otrzymują stanowiska z partyjnego klucza, wspierają fundusze wyborcze

Aktualizacja: 07.08.2012 01:04 Publikacja: 07.08.2012 00:54

Partie zarabiają na załatwianiu stanowisk kolegom

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski md Mateusz Dąbrowski

Lukratywne posady dostają ci, którzy finansują partiom wybory. Przykładem tego są bohaterowie afery taśmowej, która kilka tygodni temu wstrząsnęła sceną polityczną i doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Osoby, które stanowiska zawdzięczają ludowcom, finansowały fundusz wyborczy PSL. W 2011 r. przed wyborami do Sejmu Andrzej Śmietanko, ówczesny prezes spółki Elewarr, i Władysław Łukasik, prezes Agencji Rynku Rolnego (obaj nie należą do PSL), wpłacili po 10 tys. zł. To wysokie sumy, biorąc pod uwagę fakt, że PSL ze składek członkowskich uzbierał w 2011 r. niespełna 50 tys. zł, 1,6 mln zł z darowizn, głównie swoich członków (dla porównania PiS zebrał na funduszu wyborczym blisko 8 mln zł).

Na liście funduszu wyborczego PSL są także m.in. Lucjan Zwolak, wiceprezes ARR (także wpłacił 10 tys.), oraz Anita Szczykutowicz, dyrektor Departamentu Promocji Ministerstwa Rolnictwa (5 tys. zł). Blisko 21 tys. zł – maksymalną dopuszczalną stawkę, jaką może wpłacać osoba fizyczna na fundusz wyborczy, przekazał Ryszard Smolarek, którego Marek Sawicki rekomendował na stanowisko szefa Agencji Rynku Rolnego po odwołaniu Łukasika.

– Wpłacanie darowizn na daną partię z własnej kieszeni pod własnym nazwiskiem pomaga w pośrednictwie pracy z polecenia – ocenia Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Smitha.

Śmietance opłacało się zainwestować 10 tys. zł w PSL. Gdyby nie wybuch afery taśmowej, nadal rządziłby w Elewarze i zasiadał w dwóch radach nadzorczych spółek należących do Elewarru. Śmietanko rocznie wyciągał na państwowych posadach ok. 800 tys. zł, z dwoma premiami.

Fundusz wyborczy PSL zasiliła przed ubiegłorocznymi wyborami do Sejmu rodzina Stanisława Kalemby, od niedawna ministra rolnictwa. Najbliższa rodzina ministra ze Swarzędza, w tym syn Daniel zatrudniony w Agencji Rynku Rolnego, wpłaciła w sumie 57 tys. zł. Podobnie Przemysław Litwiniuk (wpłacił ponad 20 tys. zł) – były szef gabinetu politycznego ministra Sawickiego, dziś poza resortem, ale czerpiący ogromne zyski z synekur państwowych. Jest m.in. dyrektorem Fundacji Programów Pomocy dla Rolnictwa, a także członkiem rady nadzorczej Elewarru.

Reklama
Reklama

Kiedy wybuchła afera hazardowa, „Rz" ujawniła, że Jan Kosek i Ryszard Sobiesiak, biznesmeni od salonów gier, w 2006 i 2005 r. wpłacili na fundusz wyborczy Platformy – po 10 i 18 tys. zł. W ujawnionych przez „Rz" stenogramach Sobiesiak „dociskał" telefonami Zbigniewa Chlebowskiego, posła PO, i Mirosława Drzewieckiego, ówczesnego ministra sportu. Chciał, aby pomogli mu wycofać projekt ustawy o grach losowych, który zakładał wprowadzenie dodatkowego podatku m.in. do automatów.

Lukratywne posady dostają ci, którzy finansują partiom wybory. Przykładem tego są bohaterowie afery taśmowej, która kilka tygodni temu wstrząsnęła sceną polityczną i doprowadziła do dymisji ministra rolnictwa Marka Sawickiego. Osoby, które stanowiska zawdzięczają ludowcom, finansowały fundusz wyborczy PSL. W 2011 r. przed wyborami do Sejmu Andrzej Śmietanko, ówczesny prezes spółki Elewarr, i Władysław Łukasik, prezes Agencji Rynku Rolnego (obaj nie należą do PSL), wpłacili po 10 tys. zł. To wysokie sumy, biorąc pod uwagę fakt, że PSL ze składek członkowskich uzbierał w 2011 r. niespełna 50 tys. zł, 1,6 mln zł z darowizn, głównie swoich członków (dla porównania PiS zebrał na funduszu wyborczym blisko 8 mln zł).

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Donald Tusk na EFNI: Polska staje się perłą w koronie całej wspólnoty Zachodu
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Bez Tuska źle, z Tuskiem też niedobrze
Polityka
Na Wiejską Sara już nie wejdzie. Zamknęli Sejm przed najmłodszą reporterką
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Warszawa: Atak na Biuro Krajowe Platformy Obywatelskiej
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama