Odgrzewane plany ekipy Tuska

Ministrowie z pompą ogłaszają swoje zamiary na najbliższe trzy lata, a w większości są to propozycje dawno zgłoszone

Publikacja: 23.10.2012 02:57

Odgrzewane plany ekipy Tuska

Foto: PAP/serwis codzienny, Leszek Szymański Leszek Szymański

Rząd Donalda Tuska udowadnia, że porażkę można przedstawić jako sukces. Od dziesięciu dni ministrowie tryskają pomysłami na najbliższe trzy lata, co ma sprawić wrażenie, że mają plan na aktywną   pracę przez resztę kadencji. Tyle że większość propozycji w rzeczywistości tworzy listę niespełnionych obietnic ekipy Tuska. To plany już dawno zgłoszone. Przepakowane w prezentacje multimedialne mają dać wrażenie świeżości.

– Powracanie do starych tematów jest dobrą strategią, bo ludzie nie pamiętają obietnic składanych przez polityków. Te konferencje przypominają jednak przygotowaną w pośpiechu sałatkę propagandową – mówi politolog dr Wojciech Jabłoński.

Najbardziej ewidentnym politycznym deja vu było wystąpienie ministra transportu Sławomira Nowaka. Wyliczał miliardy złotych, które zostaną do 2015 r. na rozbudowę infrastruktury. – Zapowiadane inwestycje to głównie trasy kolejowe i drogi, których oddanie z różnych przyczyn się opóźniło – mówi „Rz" Adrian Furgalski, ekspert gospodarczy TOR.   – Aż 90 proc. inwestycji kolejowych ma opóźnienia. Podobnie jest z nieoddanymi do użytku odcinkami autostrad i dróg ekspresowych.

Furgalski śmieje się, że prawie spadł z krzesła, gdy usłyszał, iż jednym z głównych celów infrastrukturalnych ogłaszanych przez premiera Tuska jest wybudowanie zachodniej obwodnicy Poznania.

– Droga jest niemal w całości gotowa, brakuje tylko 4-kilometrowego odcinka – opowiada Furgalski.

Szef MON Tomasz Siemoniak opowiadał o planach zakupu 82 samolotów bezzałogowych, wycofaniu wojsk z Afganistanu i nawiązaniu współpracy z polskim przemysłem zbrojeniowym. W wystąpieniu Siemoniaka nie było jednak nic nowego. – Minister skupił się na konkretnych zakupach, które MON chce realizować i od dawna o tym mówi – podkreśla Stanisław Wziątek, poseł SLD. – Tymczasem nie przedstawił wizji, jaka ma być nasza armia i do czego służyć: czy do obrony kraju czy do misji wyjazdowych.

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin obiecał jedno okienko dla przedsiębiorców, choć stosowna ustawa została uchwalona już w 2009 roku. Problem jednak w tym, że niezbyt dobrze zafunkcjonowała. Zapowiedział też powołanie warszawskiego Centrum Sądownictwa Gospodarczego, choć działa ono od czterech lat i  większość warszawskich sądów gospodarczych została już do niego przeniesiona.

Do odgrzewanych kotletów można też zaliczyć zapowiedź ministra pracy  Władysława Kosiniaka-Kamysza podwyższenia progów dochodowych uprawniających do świadczeń rodzinnych – o 35 zł w tym i w przyszłym roku. Sprawa progów jest już rozstrzygnięta – idą one w górę już w listopadzie tego roku.

Minister edukacji Krystyna Szumilas zapowiedziała projekt cyfryzacji nauczania, choć pomysł ten zgłosiła na początku kadencji tego rządu, a od kilku miesięcy jest on realizowany w ramach pilotażu programu „Cyfrowa Szkoła".

Z kolei minister cyfryzacji Michał Boni zapowiadał m.in. pełne wdrożenie numeru alarmowego 112 i zaawansowane prace nad e-administracją. – Ogólnopolski numer 112 miał działać od kilku lat – komentuje poseł PiS Stanisław Wipler. –  Z kolei e-administracja miała być poważnie zaawansowana, tymczasem dowiadujemy się, że wszystko będzie gotowe dopiero w 2014 roku. Zresztą charakterystyczne jest, że większość z zapowiedzi ma być zrealizowanych dopiero pod koniec kadencji rządu. Niemal nic nie jest zaawansowane – mówi Wipler.        —jcs., ag

Rząd Donalda Tuska udowadnia, że porażkę można przedstawić jako sukces. Od dziesięciu dni ministrowie tryskają pomysłami na najbliższe trzy lata, co ma sprawić wrażenie, że mają plan na aktywną   pracę przez resztę kadencji. Tyle że większość propozycji w rzeczywistości tworzy listę niespełnionych obietnic ekipy Tuska. To plany już dawno zgłoszone. Przepakowane w prezentacje multimedialne mają dać wrażenie świeżości.

– Powracanie do starych tematów jest dobrą strategią, bo ludzie nie pamiętają obietnic składanych przez polityków. Te konferencje przypominają jednak przygotowaną w pośpiechu sałatkę propagandową – mówi politolog dr Wojciech Jabłoński.

Pozostało 80% artykułu
Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora