Sobotnie wydarzenie rozpoczęło się mszą w Sanktuarium NMP Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II, której przewodniczy ks. bp Ignacy Dec, biskup senior diecezji świdnickiej. List do uczestników uroczystości skierował prezydent Andrzej Duda. W „Dziękczynieniu” uczestniczył też Jarosław Kaczyński, który - jak relacjonuje Radio Maryja - w swoim wystąpieniu „nawiązał do słów z Ewangelii o największej miłości w kontekście bohaterów, którzy w trakcie II wojny światowej oddali swoje życie za innych”.
- W Ewangelii można znaleźć słowa, które w istocie mówią o tym, co jest szczytem człowieczeństwa. „Nikt nie ma miłości większej od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Ci, których dzisiaj czcimy, którzy zostali tutaj na wieczny czas zapisani, to właściwe ci, którzy ten szczyt człowieczeństwa zyskali - mówił prezes PiS. Częścią wydarzenia była uroczystość w parku Pamięci Narodowej, upamiętniająca obywateli Ukrainy, ratujących Polaków podczas rzezi wołyńskiej.
- Na ogół zwykli, prości ludzie w najtrudniejszej możliwej sytuacji wśród straszliwej rzezi, niebywałego okrucieństwa oddali swoje życie, często w sposób bardzo bolesny po to, by ratować swoich sąsiadów, znajomych, a często tych, których nie znali. To jest coś, czego przekazanie, upamiętnienie, uwiecznienie jest naszym obowiązkiem. Jest naszym obowiązkiem jako Polaków, bo ci, którzy byli ratowani, to właśnie Polacy, ale jest także naszym obowiązkiem jako ludzi, chrześcijan, katolików, wierzących w naukę Chrystusa, bo chociaż jesteśmy grzeszni, to chcemy się przynajmniej nią kierować - mówił Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że „to, co działo się na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej i innych miejscach w latach 1943-45, a bywało tak, że jeszcze później, to potworna zbrodnia”. - Byli tacy, którzy chcieli, by ta zbrodnia została zapomniana, by o niej nie mówiono właściwym językiem, by pomijano tutaj te najtwardsze słowa takie jak „ludobójstwo”. Gdybyśmy tak uczynili, to byłby to wielki błąd, bo o tego rodzaju wydarzeniach właśnie nie w imię przeszłości i nienawiści, ale w imię przyszłości trzeba pamiętać, ale jeśli o nich pamiętamy, to musimy pamiętać także i o tych, którzy w takim strasznym czasie wspięli się na ten szczyt ludzkiej solidarności, odwagi, na to wszystko, co wskazuje w sposób zupełnie oczywisty i jednoznaczny, że człowiek przy całej swojej grzeszności jest stworzony na podobieństwo Boga - podkreślał.
W sobotę odsłonięto tablice z 300 nazwiskami Ukraińców, zamordowanych przez banderowców za ratowanie Polaków podczas rzezi wołyńskie. - To wielki czyn, za który chciałem podziękować ojcu Dyrektorowi, ojcom Redemptorystom i tym wszystkim, którzy podjęli się przed prawie 30 już lat tego niezwykłego dzieła, wydawało się beznadziejnego, ale jednak nie tylko niebeznadziejnego, ale przynoszącego ogromny sukces, budzącego nasze trwanie i przetrwanie, naszą przyszłość w trudnym czasie, w którym będziemy musieli przeciwstawiać się, i już się przeciwstawiamy ofensywie zła, innego niż to sprzed kilkudziesięciu lat, ale też straszliwie groźnego, godzącego w same fundamenty tego, co stanowi o człowieku, co stanowi o „cywilizacji najbardziej życzliwej człowiekowi ze wszystkich cywilizacji w dziejach – cywilizacji chrześcijańskiej” - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.