W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się Rada Gabinetowa – pierwsza zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego. Przedmiotem obrad był stan polskich finansów publicznych oraz sprawa wielkich inwestycji, jak Centralny Port Komunikacyjny czy elektrownie jądrowe.
– Liczę na to, że Rady Gabinetowe w najbliższych pięciu latach staną się nie tylko forum wymiany myśli, ale też usystematyzowaniem pewnych mechanizmów naszej współpracy – mówił Karol Nawrocki, otwierając posiedzenie. W trakcie otwartej dla mediów części obrad obie strony – prezydencka i rządowa – nie szczędziły sobie uszczypliwości.
Czytaj więcej
W związku z zawetowaniem przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy dotyczącej pomocy dla Ukraińc...
Rada Gabinetowa. Krzysztof Gawkowski ocenia zachowanie Karola Nawrockiego. „Trochę nadprezydent”
W czwartek na antenie TVN24 o kohabitację prezydenta i rządu oraz przebieg Rady Gabinetowej pytany był wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica). – Mam wrażenie, że prezydent zapędził się trochę w kozi róg, to znaczy stawia określone cele, a później sam prowadzi na Radzie Gabinetowej rozmowę, która wykracza poza Radę Gabinetową. Taki trochę nadprezydent w rozumieniu konstytucyjnym – powiedział.
Na uwagę, że w ten sposób prezydent pokazuje swoją sprawczość, Gawkowski odparł, że „w Polsce to rząd rządzi, a prezydent reprezentuje”. – I nawet Rada Gabinetowa jest od tego, żeby na niej rozmawiać poważnie o sprawach poważnych, a wczoraj prezydent z rozbieganym wzrokiem, z tymi kartkami przekładanymi... trochę taki narcyz, który wie doskonale, że nie odnajduje się w sytuacji, którą zwołał, bo to przecież była jego decyzja – mówił.